najwyższe szczyty Tatr

Michal Rajniak ze Słowacji postanowił zdobyć najwyższe tatrzańskie szczyty. W ciągu dwóch dni udało mu się wejść na 17 z nich.

29-latek za cel postawił sobie zdobycie 26 szczytów w Tatrach, które osiągają wysokość powyżej 2500 m. Razem z nim wyruszyło dwóch jego kolegów: Martin Dlhopolec i Peter Vrabec. Rozpoczęli wyprawę w niedzielne popołudnie z zamiarem zdobycia 14 do 18 najwyższych szczytów; noc spędzili na Łomnicy, zaś rankiem wyruszyli na Durny Szczyt. Na ich drodze znalazły się także między innymi Mały Durny Szczyt, Baranie Rogi i Lodowy Szczyt. Po 11 godzinach dotarli do Zbójnickiej Chaty i wówczas mieli na koncie już 9 szczytów.

Po nocy spędzonej na podłodze Zbójnickiej Chaty wyruszyli dalej. Przez Polski Grzebień chcieli dostać się Drogą Martina na Gerlach. Jeden z uczestników wyprawy zszedł do Śląskiego Domu i udał się po samochód; Rajniak z drugim kolegą poszli dalej na najwyższy wierzchołek Tatr, zdobywając kolejne punkty: Niżnią Wysoką Gerlachowską (2547 m), Wyżnią Wysoką Gerlachowską (2581 m), Gerlachowską Kopę (2600 m), Lawinowy Szczyt (2606 m), Zadni Gerlach (2616 m) i wreszcie sam Gerlach (2654 m), później zaś Pośredni Gerlach (2642 m) i Mały Gerlach (2601 m). Tym samym po 2,5 dnia wędrówki mieli już na koncie 17 miejsc powyżej 2500 m n.p.m. 

Rajniak i jego koledzy podczas wyprawy musieli zmagać się z trudnymi warunkami, zmęczeniem i niewyspaniem. Jednak już planują zdobycie wszystkich 26 szczytów za jednym razem, co zajęłoby około 5 dni.