Akcja ratunkowa TOPR

Jak poinformowało Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe, w sobotę 28 maja doszło do trzech poważnych zdarzeń wymagających interwencji.

Do pierwszego zdarzenia doszło w Zawratowym Żlebie, gdzie wybrała się turystka bez sprzętu zimowego. W pewnym momencie utknęła w stromych śniegach i nie była w stanie zejść samodzielnie. Interweniowali ratownicy. Do poważnego wypadku doszło pod Rysami, gdzie o dużym szczęściu może mówić turysta. W skalno-śnieżnym terenie poślizgnął się i zsunął około 300 metrów, doznając obrażeń wewnętrznych i urazu głowy. Przed poważniejszymi obrażeniami, a być może nawet przed śmiercią, uchronił turystę kask, który miał na głowie. Kilkadziesiąt minut później w tym samym miejscu wypadkowi uległ inny turysta. Miał on nieco więcej szczęścia - nie doznał poważniejszych obrażeń, ale wymagał transportu śmigłowcem.