Problem pojawił się już wiosną, ale w ostatnim czasie zaczął narastać. Woda z potoku, spiętrzona przez tamy zaczęła wylewać się na drogę krajową, utrudniając przejazd samochodów. Parkowcy obawiają się, że zbliżający się okres przymrozków mógłby doprowadzić po bardzo niebezpiecznych sytuacji na często używanej jezdni. Dlatego tamy zostaną usunięte. Jednocześnie parkowcy zapewniają, że taka ingerencja nie zaszkodzi bobrowi, który jest już po okresie lęgowym i zapewne po prostu przeniesie się w inne miejsce, na czym sam skorzysta.