Śmigłowiec ratunkowy TOPR

Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe podsumowało kolejny tydzień pracy. Jak zauważyli toprowcy, ruch w Tatrach nie maleje, a to wiąże się niestety z dużą liczbą wypadków i interwencji.

Łącznie w okresie od 16 do 22 sierpnia udzielono pomocy 54 osobom. Poniżej krótkie zestawienie najpoważniejszych przypadków.

We wtorek, 17 sierpnia, późnym wieczorem, dwoje turystów planujących przejście do Pięciu Stawów utknęło w Żlebie Kulczyńskiego. Ostatecznie do schroniska sprowadzili ich ratownicy, z którymi dotarli na miejsce ok. godz. 3.30. Także do Doliny Pięciu Stawów sprowadzono w środę turystkę, która na Orlej Perci, w rejonie Koziej Przełęczy Wyżniej, doznała blokady psychomotorycznej. W nocy z piątku na sobotę ratownicy otrzymali zgłoszenie od turysty, który utknął w pobliżu wierzchołka Świnicy. O 6 rano został stamtąd ewakuowany śmigłowcem. Kolejnej nocy ratownik dyżurny z Morskiego Oka wyruszył na stronę słowacką, w rejon Wrót Chałubińskiego, gdzie utknął turysta. Po sprowadzeniu do Doliny Ciemnosmreczyńskiej mężczyzna został przekazany słowackim ratownikom.