Podczas sierpniowego długiego weekendu jeden z naszych czytelników zauważył parę na wyłączonym z ruchu szlaku Świnica - Zawrat. - "Szli w stronę Zawratu. Kobieta ewidentnie sobie nie radziła. Miała problemy z poruszaniem się w trudnym terenie, co chwilę się potykała. Była bez kasku. Mężczyzna, który jej towarzyszył kask owszem - miał, ale przypięty do plecaka" - relacjonuje. - "Ta dwójka nie była jedynymi osobami, które zdecydowały się na wejście na zakmnięty szlak. Tego samego dnia widziałem dwie inne grupy turystów zmierzające w stronę Świnicy od Zawratu".

Wejście na szlak w rejonie Niebieskiej Turni jest bardzo niebezpieczne niezależnie od posiadanego doświadczenia. Podczas tych wakacji TOPR niejednoktotnie ewakuował z tego miejsca turystów, którzy utknęli w eksponowanym terenie.