Turysta wezwał TOPR, ponieważ dziecko, z którym był nad Morskim Okiem, oddychało przy pomocy respiratora, a w nim kończyły się baterie. Ratownicy przetransportowali ich do Palenicy Białczańskiej.
Napisane przez: Kinga Sołtys
Foto: Portal Tatrzański , 16/09/2019
W ubiegłą środę (11 września) ratownicy TOPR dostali wezwanie od mężczyzny z dzieckiem, przebywających nad Morskim Okiem.
Turysta wezwał TOPR, ponieważ dziecko, z którym był nad Morskim Okiem, oddychało przy pomocy respiratora, a w nim kończyły się baterie. Ratownicy przetransportowali ich do Palenicy Białczańskiej.