Śmigłowiec TOPR

Za nami kolejny tydzień wakacji. Przyniósł on pogodę mocno w kratkę. Pierwsze dni tygodnia były ładne, jednak później przeważała już brzydka pogoda, wyjątek stanowił tylko czwartek.

We wtorek (5.07) TOPR pomagał mężczyźnie, który w wyniku niefortunnego upadk doznał urazu żeber oraz kręgosłupa. 42-latek schodził z Kasprowego Wierchu w stronę Murowańca. W środę (6.07) TOPR interweniował tylko na Gęsiej Szyi, gdzie przetransportowany śmigłowcem turystę z dolegliwościami kardiologicznymi. W czwartek (7.07) w Dolinie Strążyskiej 75-letniemu turyście rozregulował się rozrusznik serca. Wymagana była szybka akcja ratunkowa. TOPR zawiózł mężczyznę do szpitala. Tego dnia ratownicy interweniowali jeszcze raz w tej samej dolinie. Tym razem 14-letni chłopiec upadł i uderzył głową w kamień z taką siłą, że stracił przytomność. W piątek (8.07) doszło do złamania ręki na skutek upadku przy zejściu z Sarniej Skały. Tak samo w niedzielę (10.07) turystka schodząc z Iwaniackiej Przełęczy potknęła się i doznała poważnej kontuzji nogi. Ze względu na złą pogodę wyruszyło do niej ośmiu ratowników, którzy po 22 zapakowali kobietę do noszy i sprowadzili na dni doliny.