We wtorek 22.03 doszło do wypadku taternickiego w Kotle Kazalnicy. Taternik spadł kilka metrów i doznał poważnych obrażeń głowy jak i chwilowej utraty przytomności. W akcji uczestniczył śmigłowiec. Dzień później drogę zgubili taternicy, którzy schodzili z Białczańskiej Przełęczy Wyżniej. Dzięki aplikacji Ratunek, okazało się że są w żlebie powyżej Lodospadu Machnika. Ratownicy sprowadzili ich do Morskiego Oka, około północy. Na szczęście nikomu nic się nie stało. W czwartek, tj. 24.03 ewakuowano narciarza skiturowego, który doznał urazu w trakcie zjazdu z Siwej Przełęczy do Doliny Starorobociańskiej. Podobne wypadku narciarskie były także w dniach kolejnych. M.in. na Kopie Kondrackiej i Dolince za Mnichem.
W minionych dwóch tygodniach doszło do 11 wypadków turystycznych, 7 narciarskich, 5 taternickich i 4 pobłądzeń. TOPR nie narzekał na brak pracy.