Taterniczka wspinająca się na najwyższy szczyt Tatr była wyczerpana i nie dała rady kontynuować wyprawy. Na miejsce wysłano śmigłowiec, którym przetransportowano kobietę najpierw do Starego Smokowca, a następnie do szpitala w Popradzie.
Nie była to jedyna sobotnia akcja słowackich ratowników. Pomocy potrzebowała także 36-letnia Polka, która doznała urazu nogi na szlaku pod Przełęczą Starorobociańską (pod Račkovým sedlom) i nie dała rady iść dalej o własnych siłach. Przetransportowano ją do szpitala w Liptowskim Mikułaszu.
W sobotę urazu dolnej kończyny nabawiła się także Polka wędrująca w okolicach Szalonego Przechodu. Kobietę przetransportowano śmigłowcem do Starego Smokowca.