Kobiety ruszyły zamkniętym szlakiem na Czerwoną Ławkę, który otwarty będzie dopiero od połowy czerwca. Warunki jakie tam panują są trudne, zalega dużo śniegu. Polki nie były dobrze przygotowane, co w połączeniu z ogromnym zmęczeniem zaowocowało zgubieniem trasy, o co w warunkach śnieżnych naprawdę nie jest zbyt trudno. Finalnie musieli interweniować ratownicy HZS, którzy na nogach sprowadzili kobiety na dno doliny. W takim przypadku nawet posiadanie ubezpieczenia nie pomoże, bowiem turystyki złamały przepisy TANAP, co odczują dość mocno finansowo. Jednak najważniejsze jest to, że całe i zdrowe zeszły w asyście ratowników do miasta.