Silny wiatr przyczynił się do złamania podpory drewnianej bramy prowadzącej na teren hotelu oraz basenów termalnych Bania, a konstrukcja runęła na 70-letnią kobietę oraz jej 7-letniego wnuczka. Obydwoje zmarli. Zakopiańska prokuratura wszczęła śledztwo i 26 lipca jeden z członków zarządu ośrodka Bania, na terenie którego postawiona była brama, usłyszał zarzuty nieumyślnego zaniechania i niedopełnienia obowiązku utrzymania budowli w odpowiednim stanie technicznym oraz nieumyślnego spowodowania śmierci.
Mężczyzna nie został tymczasowo aresztowany, grozi mu do 5 lat więzienia. Członek zarządu nie przyznał się do winy; niewykluczone, że w najbliższych dniach prokurator postawi zarzuty kolejnym osobom.