akcja ratunkowa z udziałem śmigłowca

W sobotę wieczorem, 1 czerwca doszło do poważnego wypadku podczas ześcia z Krzyżnego do Doliny Pięciu Stawów. Tuż przed 20 do TOPR zadzwonił turysta informując, że jeden z jego znajomych poślizgnął się na śniegu i spadł w okolice Siklawy.

Pięcioosobowa grupa znajomych nie była przygotowana na zimowe warunki, nie posiadali raków i czekanów. Wezwali TOPR, gdy jeden z nich zsunął się w kierunku Siklawy. Ratownicy z pokładu śmigłowca dostrzegli leżącego mężczyznę w górnej części Doliny Roztoki. Doznał urazu głowy i barku, po udzieleniu pierwszej pomocy został przetransportowany śmigłowcem do Zakopanego. Jego stan był na tyle poważny, turysta mógłby nie przeżyć długiego, klasycznego transportu.

Jednocześnie ze schroniska w Dolinie Pięciu Stawów do pozostałej czwórki turystów wyruszyło dwóch ratowników. Na miejscu zastali tylko trzech, ponieważ czwarty zsunął się po śniegu ok 50 metrów. Zatrzymał się dopiero na piargach, wcześniej gubiąc buta. Akcja zakończyła się, gdy całą czwórkę o 22 sprowadzono do schroniska. 

Kilka dni wcześniej TOPR udzielił pomocy dwóm Anglikom, których zaskoczyły zimowe warunki w okolicach Koziej Przełęczy. Ratownicy asekurując, sprowadzili ich do Koziej Dolinki. Stamtąd śmigłowiec przetransportował turystów do Zakopanego.

Przypominamy, że w wielu miejscach w Tatrach wciąż zalega śnieg, dlatego niezbędne jest posiadanie sprzętu zimowego.