Dwóch ratowników wraz z psami udało się do Norwegii na zaproszenie Norske Redningshunde - organizacji, która przeprowadza szkolenia psów ratowniczych.

Podczas treningów przećwiczono wiele scenariuszy podobnych do wypadków lawinowych, jakie zdarzają się w górach. Oprócz pracy z psami trenowano poszukiwania przy pomocy detektorów lawinowych i analizowano taktykę akcji lawinowej przy wykorzystaniu takich służb jak policja czy Czerwony Krzyż.

W Polsce psy pomagają w akcjach ratunkowych od 1968 roku - wówczas w akcji w Białym Jarze wzięły udział zwierzęta należące do słowackiej Horskiej Służby, jednak dzięki temu zrodził się pomysł utworzenia polskiej ekipy ratowniczej, który zrealizowano 5 lat później. 

Jako psy lawinowe najlepiej sprawdzają się owczarki niemieckie i belgijskie, a także labradory - są one wytrzymałe. posłuszne i pozbawione agresji.