akcja ratunkowa TOPR

TOPR, jako pierwsza niepaństwowa służba ratownicza w Europie, testuje IMSI catcher - urządzenie do lokalizowania urządzeń GSM, takich jak tablety czy telefony. System ma rewolucją w ratownictwie, nieocenioną w przypadku przeszukiwania np. lawinisk. 

W czerwcu tego roku Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe otrzymało zgodę Urzędu Komunikacji Elektronicznej na czasowe używanie systemu lokalizacyjnego NeoSoft SAR 900. Umożliwia on nie tylko wykrywanie urządzeń GSM w okolicy, ale też wysyłanie komunikatów do osób na zagrożonym obszarze. Wykrycie sygnału jest możliwe do 1150 metrów. Używając system na pokładzie śmigłowca, zasięg urządzenia może wynosić do 3 kilometrów. 

Ratownikom zależy na testach przeprowadzanych na lawiniskach, by określić maksymalną głębokość pod śniegiem, przy której rządzenie GSM będzie w stanie odebrać sygnał systemu znajdującego się obok i zarejestrować się w nim. Planowane jest również wypróbowanie urządzenia do poszukiwań na szlakach górskich przy pomocy helikoptera - podaje branżowy portal 'niebezpiecznik.pl'.

Testy mają trwać do grudnia tego roku.