Największym problemem jest tzw. alkoturystyka, której skala zaskoczyła i nieco przeraziła słowackich parkowców. Według nich w weekend zaobserwowano wielu pijanych turystów, którzy zachowywali się w niewłaściwy sposób, nieraz wchodząc na śniegowe pola czy ostre skały. TANAP apeluje o rozsądek, bo w taki sposób nietrudno stać się ofiarą wypadku. Drugi problemem są turyści, którzy wchodzą w trudny teren bez odpowiedniego wyposażenia. Należy pamiętać, że w niektórych miejscach nadal niezbędny jest sprzęt zimowy.