Śmigłowiec ratunkowy HZS

W miniony weekend dwukrotnie pomocy Horskiej Sluzby potrzebowali turyści z Polski, którzy utknęli w trudnym terenie poza znakowanymi szlakami.

Najpierw w sobotę pomocy potrzebowała dwójka turystów na Młynarzu. Zawiadomili oni TOPR, a z racji tego, że rzecz miała miejsce na Słowacji, sprawa została przekazana Horskiej Sluzbie. Ratownicy przylecieli na miejsce śmigłowcem i ewakuowali polskich turystów.

Następnie, również w sobotę, w godzinach wieczornych, pomocy potrzebowało sześć osób, które podczas zejścia pomyliły drogę i utknęły w eksponowanym miejscu. Polecono im przeczekać w ścianie noc. Rano ratownicy i turyści wspólnie ustalili, że czwórka z nich zejdzie samodzielnie, a dwoje, którzy są zmęczeni i przemarznięci, zostanie ewakuowanych śmigłowcem. Tak też się stało. Wcześniej tego samego dnia na Pośredniej Grani zginął 31-latek z Polski.