Jak się okazało, turystów było znacznie mniej niż przed pandemią. Nie ma co się dziwić, ponieważ mimo otwarcia wszystkich obiektów od 25 grudnia, przez prawie całą zimę na Słowacji obowiązywały różnego rodzaju obostrzenia, utrudniające dostęp części osób do infrastruktury. Na przełomie 2021 i 2022 roku zapełnienie obiektów noclegowych wynosiło 40%, jednakże z czasem ono rosło - w miarę luzowania ograniczeń. Mimo że do kwietnia na Słowację wpuszczano tylko zaszczepionych, sporo było turystów z innych krajów - głównie Polaków i Węgrów, ale był także ruch z Litwy, Łotwy czy Estonii. Znacznie mniej turystów niż zazwyczaj przyjechało za to z Czech.

Teraz Słowacja czeka na sezon letni. Jako że wszystkie ograniczenia wjazdowe i obostrzenia na miejscu zostały zniesione tamtejsza branża turystyczna liczy na duży ruch w wakacje. Dla osłabionej wielomiesięcznymi lockdownami słowackiej turystyki może to być ostatnia okazja, aby odbić się od dna.