Turyści, którzy widzieli zdarzenie, wezwali ratowników TOPR. Niestety ratownicy po dotarciu na miejsce stwierdzili zgon. Mężczyzna nie miał przy sobie żadnych dokumentów.
Jak podaje Tygodnik Podhalański, dziś rano doszło do śmiertelnego wypadku na szlaku na Rysy. Mężczyzna spadł 150 m poniżej tzw. "przełączki".
Turyści, którzy widzieli zdarzenie, wezwali ratowników TOPR. Niestety ratownicy po dotarciu na miejsce stwierdzili zgon. Mężczyzna nie miał przy sobie żadnych dokumentów.