Na miejsce wypadku natychmiastowo wyruszył śmigłowiec Horskiej Zachrannej Slużby. Po dotarciu na miejsce i udzieleniu pierwszej pomocy niestety okazało się, że obrażenia są śmiertelnie. Ratownikom pozostał przykry obowiązek transportu zwłok.
Napisane przez: Krzysztof Barcik
Foto: Małgorzata Tomik , 30/07/2018
Nowy tydzień niestety rozpoczyna się od wypadku śmiertelnego. W Tatrach słowackich, w Miedzianej Kotlinie, zginął czeski taternik, raniony spadającym kamieniem.
Na miejsce wypadku natychmiastowo wyruszył śmigłowiec Horskiej Zachrannej Slużby. Po dotarciu na miejsce i udzieleniu pierwszej pomocy niestety okazało się, że obrażenia są śmiertelnie. Ratownikom pozostał przykry obowiązek transportu zwłok.