Helikopter TOPR

Za nami ostatni tydzień listopada, podczas którego pogoda sprzyjała turystom. Warunki na szlakach były oczywiście trudne, ale słońce rekompensowało to z nawiązką. Był to także pierwszy od dawna, dość spokojny tydzień dla ratowników. Odnotowano w nim zaledwie trzy akcje ratunkowe. 

Pierwsza miała miejsce w środę (25.11). Tego dnia doszło do transportu turystyki, która schodząc z Przełęczy Kondrackiej, około 150 metrów poniżej siodła, upadła i uderzyła głową o kamień. Na szczęście nie straciła przytomności. Turystkę finalnie zabrał helikopter. Do skomplikowanej akcji ratunkowej doszło dzień później, tj. w czwartek (26.11). Do TOPR dotarły informacje o trzech turystach, których przerosły trudności w masywie Koziego Wierchu. Finalnie okazało się, że znajdowali się oni na Koziej Przełęczy Wyżniej, która uznawana jest za najtrudniejsze miejsce na Orlej Perci. W takich warunkach z pewnością była to ekstremalna wyprawa. Na szczęście TOPR mógł użyć śmigłowca, dzięki czemu w trzech ratach zabrano turystów z trudnego terenu. W sobotę (28.11) doszło do upadku w rejonie Jaskini Mroźnej. Na szczęście nic poważnego się nie stało.