Potężna lawina nad Morskim Okiem

Zarówno Tatrzański Park Narodowy, jak i Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe opublikowały raporty podsumowujące zejście potężnej lawiny z Marchwicznego Żlebu.

Obryw zdarzył się w miejscu znanym z takich sytuacji, a dokładnie 100-150 m poniżej Marchwicznej Przełęczy. Siła lawiny była tak potężna, że wyłamała grubą na pół metra taflę jeziora, uszkodziła piktogramy, barierki przy zejściu nad staw, stację meteorologiczną, a nawet przesunęła ważący 2 tony samochód terenowy TOPR o około 2 metry. Dalsze straty można będzie ocenić dopiero po poprawie pogody. Całe szczęście wszystko miało miejsce w nocy. Obecnie zejście nad staw jest bardzo utrudnione.

Ratownicy i parkowcy podkreślają, że choć tak potężne lawiny zdarzają się rzadko, to całe otoczenie Morskiego Oka, wraz z fragmentami drogi do schroniska, jest na nie narażone. Miejsca te są oznakowane - nie należy tam przebywać, a jeśli szlak wiedzie przez nie, to należy jak najszybciej je ominąć.