Pies lawinowy

Kilka dni temu opisywaliśmy lawinę, która zeszła z Suchego Wierchu Ornaczańskiego. Po relacji zasypanego, teraz przyszedł czas na komentarz TOPR-u.

Jak pisze w Kronice TOPR, Adam Marasek, jeden z najbardziej doświaczonych ratowników, kluczowe dla wywołania lawiny było zachowanie narciarzy, którzy zignorowali panujące warunki. Jako doświadczeni skiturowcy powinni oni wiedzieć, że przez kilka dni przed wypadkiem w Tatrach wiał silny wiatr, który na zawietrznej stronie stoków odkładał duże ilości słabo związanego śniegu. Zjazd takim terenem nie powinien mieć miejsca. Niewątpliwie w sprawnej akcji pomogły narciarzom detektory lawinowe, niemniej jednak nie byłoby tak szczęśliwego zakończenia bez dozy szczęścia.