Akcja ratunkowa pod Kasprowym Wierchem

W minioną niedzielę, tj. 25 lutego 2018 roku, grupa turystów mogła przekonać się, że mrozy w górach to nie żarty. Na szczęście cała sytuacja zakończyła się dla nich pozytywnie, dzięki trzeźwej reakcji świadków zdarzenia oraz pomocy ratowników TOPR.
 

Uczestnicy Obozu Wędrownego organizowanego przez Portal Tatrzański, którzy około godziny 12:10 schodzili z Kasprowego Wierchu w kierunku Myślenickich Turni usłyszeli wołanie o pomoc. Początkowo ciężko było dostrzec poszkodowaną, którą ostatecznie okazała się młoda kobieta siedząca na śniegu w towarzystwie dwóch, zdrowych mężczyzn. Kobieta była mocno wychłodzona, miała drgawki, ale przede wszystkim była źle ubrana: dżinsy, cienkie rękawiczki czy miejskie buty to nie jest ubiór adekwatny do wycieczki w tak skrajnie niskich temperaturach (termometr na szczycie wskazywał wówczas minus dwadzieścia jeden stopni!). 

Świadkowie zdarzenia wraz z prowadzącym grupę Przewodnikiem Tatrzańskim zabezpieczyli poszkodowaną, tj. przekazali jej ogrzewacze, okryli folią NRC oraz osłaniali przed mroźnym wiatrem własnymi ciałami. Pomimo bliskości szczytu (około 10 minut) wezwani zostali ratownicy TOPR, którzy następnie przejęli poszkodowaną i udzielili jej niezbędnej pomocy.

Po tej akcji pozostaje tylko jedno pytanie – dlaczego w tak niskich temperaturach turyści udali się na wysokogórską wycieczkę w takim stroju? Na pytanie Ratownika TOPR jeden z towarzyszy poszkodowanej odpowiedział, że na dole było ciepło. Nie można oceniać zachowania turystów, jednak pamiętajcie, że nie trzeba wejść na szczyt – gdy wiecie, że nie dacie rady, nie ryzykujcie – zawróćcie.