Tym razem na Krupówkach nie odbyła się żadna spontaniczna impreza. Ponownie było dużo turystów, ale policjanci nie mieli wiele pracy. Wystawiono kilkadzisiesiąt mandatów, ale nie były to poważne wykroczenia - głównie chodziło o brak maszeczek. Zdecydowanie mniej było awantur w pensjonatach i problemów z osobami, które przesadziły z alkoholem. Wspólnie z Sanepidem policjanci kontrolowali stoki narciarskie i lokale gastronomiczne. Tylko w jednym przypadku stwierdzono nieprawidłowości.