Dzięki uprzejmości Przemka, czytelnika Portalu Tatrzańskiego, otrzymaliśmy informację oraz zdjęcia, że na szlaku wyrwane są dwie kotwy mocujące. Odpowiadają one za prawidłowe rozłożenie i naciągnięcie stalowej liny, a także stanowią miejsce zatrzymania przy ewentualnym odpadnięciu. Na ten moment tracą one większość swoich funkcji. Wg relacji świadka utrudnienia nie uniemożliwiają przejścia trasy, trzeba jednak zachować szczególną ostrożność.