Zakopane

W kranach w Zakopanem brakuje wody. Nie nadąża sieć miejska, choć to dopiero początek wakacji. 

Problemy z niewystarczającą ilością wody zaczęły się już dwa tygodnie temu, na początku lipca. Najbardziej kłopotliwe jest to dla mieszkańców domów na obrzeżach miasta, np. na Krzeptówkach czy Olczy. - "Nie mam wody wieczorami. Tak około godz. 20-21 nagle maleje ciśnienie, a czasami to w ogóle nic się z kranu nie leje" - powiedział w rozmowie z Gazetą Krakowską pan Stanisław, mieszkaniec zakopiańskich Walkoszy. Pogotowie wodno-kanalizacyjne w licznych rozmowach z mieszkańcami odpowiada, że są bezradni. Niebawem braki odczują nie tylko mieszkańcy, ale też turyści. 

Obecnie działająca sieć w Zakopanem powstawała systematycznie od czasów II wojny światowej. Sieć była budowana na 27 tys. osób. Tymczasem w sierpniu 2018 roku korzystało z niej 80 tys. osób.