Łąki i polany szybko zaczynają się zielenić, co oznacza, że bacowie po zimowej przerwie wracają do swoich obowiązków. W piątek baca Marian Barnaś rozpalił już watrę, co jest tradycyjnym obrzędem towarzyszącym wiosennemu rozpoczęciu wypasu. Stado bacy Barnasia liczy 500 owiec, będą one wypasane na Polanie Szymoszkowej.
Pasterze wyszli z Bańskiej Niżnej o 7:00, o 10:00 dołączył do nich kierdel w Bańskiej Wyżnej. W pobliże hotelu Kasprowy-Mercure pasterze z owcami dotarli przed 16:00.
Dawniej redyk był postrzegany jako największe święto wsi. Gospodarze spisywali i znakowali swoje owce, po czym oddawali je bacy na cały sezon. Wyjściu i dotarciu na halę towarzyszą tradycyjne obrzędy, takie jak zapalenie watry w pasterskiej bacówce i liczenie owiec.