schronisko na Hali Pysznej

Niegdyś pełna ludzi, dziś praktycznie nieodwiedzana. Hala Pyszna u stóp Błyszcza i Kamienistej to jedno z miejsc legendarnych. Podobnie jak schronisko, które tu niegdyś istniało.

Legenda Hali Pysznej
„Serce, przewodnik po przeszłości i nieomylny kompas wspomnień, prowadzi w stronę Pysznej, na stare ślady nart, na trasy zimowych «wyryp» po Tatrach Zachodnich”. Tak o tym miejscu pisał Stanisław Zieliński, autor książki „W stronę Pysznej”. Hala znajdowała się w górnej części Doliny Pyszniańskiej, odnogi Doliny Kościeliskiej. Niegdyś stanowiła jedno z ulubionych miejsc turystów i narciarzy, którzy przez Pyszniańską Przełęcz wędrowali na okoliczne szczyty Tatr Zachodnich.

W latach międzywojennych Pyszną upodobali sobie pasjonaci taternictwa. Początkowo istniał tutaj prowizoryczny szałas bez stałej obsługi – turyści zabierali potężne, kilkukilogramowe klucze z Dworca Tatrzańskiego i gospodarowali schronem na własną rękę. Bywali tu Zaruski, Oppenheim i inne sławne osobistości. Przy dobrej pogodzie wyruszali oni na Błyszcz, Ornak czy Kamienistą.

W 1936 roku zdecydowano o rozbudowie szałasu, dzięki czemu powstało schronisko z prawdziwego zdarzenia. Było ono bardzo nowoczesne jak na tamte czasy. W 1938 roku jego gospodarzem został słynny narciarz, Stanisław Marusarz. Organizowano tu zawody sportowe, z których najsłynniejszy był chyba bieg zjazdowy z Pyszniańskiej Przełęczy. Zresztą na siodło prowadziła znakowana ścieżka – jedna z najpopularniejszych wówczas w Tatrach.


Upadek i zapomnienie
Kres historii schroniska przyniosła II wojna światowa. W styczniu 1945 roku miały tu miejsce krwawe walki pomiędzy hitlerowcami i partyzantami radzieckimi. Budynek schroniska na Pysznej trafiony został pociskiem, co wywołało pożar, który doszczętnie zniszczył to kultowe miejsce.

Po wojnie zdecydowano się zamknąć Dolinę Pyszniańską dla turystów, tworząc rezerwat ścisły. W 1948 roku w pewnym oddaleniu powstało schronisko na Hali Ornak, mające zastąpić Pyszną. To właśnie tam znaleźć można ostatnie pamiątki po dawnej chwale Hali Pysznej. Dziś jest ona opuszczona – stanowi jeden z najdzikszych rejonów Tatr, w którym królują niedźwiedzie, jelenie i inna zwierzyna leśna. I tylko spacer nad Smreczyński Staw czy rzut oka na dolinę z grzbietu Ornaku pozwalają podziwiać jej piękno i snuć wyobrażenia o klimacie minionych lat…