Wiatr w Tatrach

Wiatr w Tatrach

Napisane przez: Julia Fidor

Foto: Gerard Banach


Latem jego lekki powiew jest kojący. Kiedy się wścieka, gromadzi potężny wał chmur i z całym impetem spada z grani z ogromną siłą i prędkością. Potrafi ułatwić, ale także uniemożliwić wędrówkę.

Wiatr w Tatrach jest kapryśny, tak jak i górska pogoda. Jego siła w bardzo znaczący sposób wpływa na komfort wędrówki górskiej. Kiedy słońce bezlitośnie pali, przyjmujemy z ulgą jego lekki, kojący powiew. Kiedy jest zimno, nawet wiejący z niewielką siłą wpływa na obniżenie temperatury odczuwalnej. Nawet nie zdajemy sobie sprawy jak bardzo nasze odczucia i wspomnienia z wędrówki odbieramy przez prymat towarzyszącego nam wiatru.

Halny
Jedną z najciekawszych, a zarazem budzących największą grozę twarzy wiatru jest halny. Respekt wzbudza nie tylko siła żywiołu (rekordowa prędkość to około 310 km/h), ale zakres skutków, które może wyrządzić nawet krótkotrwały zryw. Przykładowo, w marcu 1974 roku dzięki halnemu w Nowym Sączu zanotowano rekordowe jak na ten miesiąc plus 25,6 stopnia. Ten niezwykle silny wiatr sprawia, że gwałtownie spada wilgotność powietrza (30 października 2005 roku na Kasprowym Wierchu zanotowano wilgotność względną równą 3 procent – porównywalnie do Sahary). Rekordowo długo halny wiał w 1951 roku, aż 11 dni. Kiedy wieje przez kilka dni, staje się głównym tematem rozmów ludności lokalnej. Obok potęgi żywiołu trudno przejść obojętnie. Wrażenie zrobi na każdym. Nic dziwnego, że dawniej, kiedy nadchodził halny, górale mówili że to diabły zaczynają tańczyć w górach.

Wszystko jest względne
Zimą w sposób szczególny odczujemy wpływ wiatru na komfort naszej wędrówki kiedy jest mroźno. Nawet nieznaczne powiewy (w połączeniu wilgotnością powietrza) wpływają na temperaturę odczuwaną przez nas, i tak: jeżeli wiatr wieje z prędkością 30 km/h, czyli całkiem akceptowalną, przy 5 st. C. na plusie odczujemy temperaturę bliską 0 st. Kiedy porywy dochodzą do 60 km/h przy temperaturze 5 st. C. odczujemy już -2 st. C. Można sobie dopowiedzieć, jak wykres wyglądałby dalej… (60 km/h i -10 st. C odczujemy jako -22 st. C.)!

Zima
W najzimniejszą porę roku wiatr odgrywa bardzo dużą rolę w kształtowaniu warunków lawinowych. Wiejący nawet z umiarkowaną siłą przenosi śnieg tworząc niebezpieczne depozyty (poduchy) niezwiązane z podłożem w miejscu formacji wklęsłych. Ujednolica pokrywę zewnętrzną śniegu, co utrudnia ocenę niebezpieczeństwa lawinowego. Na górskich graniach tworzy nawisy, które obciążone przez człowieka mogą łatwo się oderwać.

Ze względu na szerokie spektrum wpływu wiatru na warunki lawinowe, najlepiej jest obserwować jego siłę i kierunek już na tydzień wcześniej przed planowanym wyjściem w góry i wyciągać na podstawie tych obserwacji odpowiednie wnioski. Wybierając się w góry nie zapominajmy, żeby oprócz temperatury, zachmurzenia i prognozy opadów sprawdzić również spodziewaną siłę wiatru. Czasem, kiedy żywioł ma w planach poszaleć, lepiej z nim nie walczyć, tylko przeczekać jego harce w zaciszu schroniska.