TatrTatry słowackie poza szlakiem

Organizacja ruchu turystycznego w słowackich Tatrach jest nieco inna niż w Polsce, przez co może sprawiać problemy turystom z naszego kraju. Rozwiewamy wątpliwości odnośnie tego, kto, gdzie i w jakich okolicznościach może chodzić poza szlakiem.

Na początku należy wyróżnić dwie grupy ścieżek istniejących na Słowacji: znakowane oraz nieznakowane dla turystów podróżujących z przewodnikiem oraz taterników. Pierwsza grupa funkcjonuje na zasadach identycznych z naszymi – podróżować znakowanym szlakiem może każdy, z zastrzeżeniem okresu dostępności niektórych szlaków wysokogórskich, które wyłączane są z użytkowania na okres zimowy (1 listopada – 31 maja).

Jeśli natomiast chcemy pójść poza szlakiem (np. na popularne szczyty jak Gerlach, Łomnicę lub Wysoką), musimy wypełnić warunki stawiane przez TANAP (słowacki odpowiednik Tatrzańskiego Parku Narodowego). Jednym z rozwiązań jest skorzystanie z usług uprawnionego przewodnika. Na pozaszlakowe wycieczki mogą udać się także wspinacze, którzy jednak spełniają pewne kryteria. Po pierwsze, osoba zainteresowana takim wyjściem musi mieć certyfikat ukończenia kursu wspinaczkowego. Również obowiązkowe jest posiadanie odpowiedniego sprzętu i wiedzy topograficznej oraz bycie zrzeszonym w krajowym związku alpinistycznym (w Polsce jest to np. Klub Wysokogórski). Ponadto należy zarejestrować swoje wyjście na stronie TANAP-u.

Osoby, które nie spełniają tych wymogów ryzykują możliwością otrzymania mandatu.

Należy pamiętać także, że pewne rejony, jak Tatry Bielskie, rejon Krywania czy rezerwaty w Tatrach Zachodnich są wyłączone z ruchu taternickiego.