W godzinach wieczornych w niedzielę 39-letni Słowak poślizgnął się na polu śnieżnym i zsunął kilkadziesiąt metrów. Na szczęście w pewnym momencie udało mu się wyhamować, co prawdopodobnie uratowało mu życie. Skończyło się na obrażeniach kończyn i sporej liczbie siniaków. Ratownicy dotarli do niego piechotą, udzielili pierwszej pomocy i sprowadzili w bezpieczne miejsce. Akcja zakończyła się nad ranem.