Niestety coraz częściej na mediach społecznościowych pojawiają się zdjęcia i filmy ludzi częstujących tatrzańskie zwierzęta prowiantem ze swoich plecaków. TPN przypomina, że osobniki karmione przez człowieka zatracają naturalną umiejętność poszukiwania pożywienia, przez co stają się łatwiejszym celem dla innych drapieżników. W ten sposób tracą również instynkt do wybierania bezpiecznych kryjówek. Poza tym turyści karmią zwierzęta tym, co sami jedzą. Jak możemy się domyślić, oczywiście jest to pokarm, który w żadnym wypadku nie jest przystosowany dla zwierząt, to może powodować różnego rodzaju choroby, a nawet mniejszą tolerancję na trudne warunki atmosferyczne, co w efekcie może prowadzić nawet do śmierci zwierzęcia. Wreszcie, gatunki przyzwyczajone do dokarmiania będą w przyszłości domagać się tego samego, przez co mogą stawać się agresywne i niebezpieczne. Jak widzimy problem dokarmiania dzikich zwierząt jest bardzo złożony i dotyczy wielu gatunków tj. lisy, sarny, jelenie, kaczki, orzechówki, wiewiórki, a nawet niedźwiedzie.