Do stacji narciarskiej docieramy identycznie, jak do dawnego przejścia granicznego w Jurgowie-Podspadach, czyli za Białką Tatrzańską skręcając na rondzie w lewo, na drogę krajową 49. W ośrodku zastaniemy 2 koleje krzesełkowe, 4 orczyki, jeden przenośnik taśmowy i jedną taśmę podjazdową. Krzesełka mają długość 760 i 750 m, łącznie wywożąc na szczyt 4800 osób w ciągu godziny. Ofertę uzupełnia jeden duży, 640-metrowy orczyk i trzy mniejsze, przeznaczone dla osób uczących się jeździć.

W Jurgowie do dyspozycji mamy trasy o wszystkich kolorach. Wzdłuż krzesełka "A" prowadzi trudna, czarna trasa, z której korzystać powinni zaawansowani narciarza. Obok drugiego krzesełka poprowadzony trasę czerwoną (średni poziomie trudności). Wzdłuż najdłuższego orczyka przebiega trasa niebieska (łatwa), a przy małych orczykach trasy zielone (bardzo łatwe). Trzeba przyznać, że oferta jest bardzo urozmaicona.

Uzupełnia ją możliwość wypożyczenia nart lub wynajęcia instuktora. Jest także gdzie zjeść i przenocować. Cena całodziennego karnetu w wysokim sezonie to 160 zł.