Niżnie Rysy od Buli pod Rysami (0)

Niżnie Rysy to trzeci co do wysokości polski szczyt. Nie prowadzi na niego znakowany szlak, jednak wejście jest legalne po uprzednim wpisaniu się do książki wyjść taternickich – znajduje się ona w schronisku nad Morskim Okiem, dostępna jest także w wersji elektronicznej. Ścieżka z Buli na Niżnie Rysy (WHP 1041) oznaczona jest w skali taternickiej 0. 

PALENICA BIAŁCZAŃSKA

Wysokość: 980 m

Aby rozpocząć wycieczkę na polanie Palenica Białczańska, należy wsiąść pod zakopiańskim dworcem do busa z tabliczką „Morskie Oko”. „Busiarze” używają tego terminu dla ułatwienia rozeznania mało doświadczonym turystom, którzy chcieliby udać się właśnie asfaltem nad Morskiego Oko. Nie oznacza to, że busy dojeżdżają pod samo jezioro. Płacąc 10 zł za trwającą 30-35 minut podróż, docieramy do Palenicy właśnie, skąd po wykupieniu biletu wstępu do parku narodowego możemy udać się nad Morskiego Oko. Planując podróż należy pamiętać o powrocie. Busy wracające do Zakopanego kursują mniej więcej do godziny 21 w wakacyjne weekendy, a w zimie i w tygodniu znacznie krócej (18-19). Potem może być problem ze znalezieniem transportu, a odległość do centrum Zakopanego jest znaczna. Palenica znajduje się nieopodal dawnego przejścia granicznego na Łysej Polanie i jest też punktem startowym dla wycieczek do Doliny Pięciu Stawów. Zmotoryzowani mogą dojechać tu od strony Zakopanego lub Bukowiny Tatrzańskiej. Pozostawienie samochodu na parkingu kosztuje zazwyczaj 25 złotych za cały dzień.

Dalsza podróż --> Wodogrzmoty Mickiewicza (50 min) – od Palenicy asfaltową ścieżką nieco pod górę. Na całej długości trasy umieszczono 7 tablic edukacyjnych. Po około pół godziny mijamy punkt informacji turystycznej. Da się stąd już słyszeć charakterystyczny szum Wodogrzmotów Mickiewicza.

 

WODOGRZMOTY MICKIEWICZA

Wysokość: 1099 m

Wodogrzmoty Mickiewicza to zespół trzech większych i kilku mniejszych wodospadów stworzonych przez potok Roztoka, będący dopływem rzeki Białki. Na początku XX wieku nad kaskadami zbudowano charakterystyczny, „zakręcający” mostek, z którego turyści mogą podziwiać Pośredni Wodogrzmot oraz nasłuchiwać dźwięków wydawanych przez pozostałe. To właśnie od charakterystycznych grzmotów pochodzi pierwsza część nazwy tego miejsca. Druga nawiązuje oczywiście do naszego słynnego wieszcza, który jednak nigdy nie przebywał miejscu. Nazwę nadano w 1891 roku, na pamiątkę sprowadzenia prochów Mickiewicza na Wawel. Przy Wodogrzmotach można usiąść, odpocząć i posilić się przy jednym z drewnianych stolików. Są także toy-toye. W prawo (patrząc od strony Palenicy) odchodzi pod górę szlak do Doliny Pięciu Stawów, z drugiej strony droga do schroniska w Dolinie Roztoki. Asfalt prowadzi do Morskiego Oka.

Dalsza podróż --> Polana Włosienica (50 min) – od Wodogrzmotów w dalszym ciągu asfaltem. Jedyny fragment drogi, który wiedzie leśną ścieżką stanowi czteroetapowe podejście w okolicach leśniczówki „Wanta”, czasie którego szybko „łapiemy” wysokość. Fasiągi kursują asfaltem naokoło. Po pokonaniu skalnych schodów zbliżamy się w stronę Morskiego Oka ponownie asfaltem. Momentami ukazuje się piękny widok w stronę Mięguszowieckich Szczytów.

 

POLANA WŁOSIENICA

Wysokość: 1325 m

Włosienica to charakterystyczna polana położona w końcowej fazie drogi do Morskiego Oka. W latach 70. na polanie wybudowano parking. Odkąd wycofano stąd ruch kołowy plac służy jako postój dla fasiągów. W pobliżu znajduje się pawilon gastronomiczny, w którym można się posilić i odpocząć. Stary bruk z parkingu na Włosienicy, zerwany w 2003 r., aktualnie znajduje się przy schronisku nad Morskim Okiem.

Dalsza podróż --> Schronisko nad Morskim Okiem (25 min) – Włosienicę od schroniska nad Morskim Okiem dzieli krótki, ale ciekawy odcinek. Najpierw przecinamy wylot lawinowy, opadający z prawej strony, ze stoków Opalonego, Głębokiego Żlebu. W zimie przechodzenie tędy nie jest bezpieczne. Dalej mijamy tzw. Zakręt Ejsmonda, czyli miejsce, w którym w 1930 r. w wypadku samochodowym zginął poeta Julian Ejsmond. Pod koniec drogi z prawej strony przyłącza się szlak z Doliny Pięciu Stawów, a przy starym schronisku także żółto znakowana Ceprostrada.

 

SCHRONISKO NAD MORSKIM OKIEM

Wysokość: 1410 m

Schronisko nad Morskim Okiem położone jest w dolinie Rybiego Potoku, w Tatrach Wysokich. Z okien werandy podziwiać można widok nie tylko na jezioro, ale także malowniczo górujące nad nim Rysy, masyw Mięguszowieckich Szczytów oraz wyróżniającą się sylwetkę Mnicha. Schronisko nad Morskim Okiem jest doskonałą bazą wypadową nie tylko na Rysy, ale też m.in. Mięguszowiecką Przełęcz pod Chłopkiem czy na Szpiglasowy Wierch. 

Dalsza podróż --> Czarny Staw pod Rysami (50 min). Idąc w prawo od schroniska najpierw przecinamy drogę dwóm potężnym żlebom lawinowym: Marchwicznemu i Szerokiemu. Materiał skalny i ziemia wielokrotnie nanoszone przez schodzące lawiny utworzyły tu usypiska zaburzające owalny kształt jeziora. Dalej poruszamy się poniżej Dolinki Nadspady, z której opada piękny wodospad – Dwoista Siklawa. Po prawej stronie stronie zostawiamy otoczenie Mnicha, wkraczając pod ściany Mięguszowieckich Szczytów. Najciekawszym obiektem w tym rejonie jest żleb „Maszynka do mięsa”, opadający z Bańdziocha Mięguszowieckiego, Jego nazwa pochodzi od opisu tego, co dzieje się z człowiekiem, gdy ulegnie tutaj wypadkowi. Wreszcie dochodzimy do miejsca, w którym niegdyś istaniała przystań dla łódek, a dziś w górę odchodzi czerwony szlak w stronę Czarnego Stawu.

W warunkach zimowych, przy dużej pokrywie śnieżnej, używanie ścieżki wokół jeziora jest praktycznie niemożliwe. Stromymi żlebami, które ona przecina schodzą potężne lawiny. Dlatego też osobom, chcącym dostać się w rejon Czarnego Stawu zaleca się przechodzenie po tafli jeziora na ukos. Można jednak to czynić tylko wówczas, gdy Morskie Oko pokryte jest grubą warstwą lodu. Zbyt wczesne lub zbyt późne korzytanie ze ścieżki (przy kruchym lodzie)może skończyć się źle.

Spod dawnej przystani wznosimy się w górę – stromo, lecz wygodną ścieżką. Do pokonania mamy prawie 200 m przewyższenia – aż do progu Czarnowstawiańskiego Kotła. W pobliżu opada Czarnostawiańska Siklawa – połączenie Czarnego Stawu z Morskim Okiem. Dawniej szlak przebiegał nieco inaczej, ale ze względu na zagrożenie spadającymi kamieniami, zmieniono jego przebieg.

 

CZARNY STAW POD RYSAMI

Wysokość: 1583 m

Czarny Staw w Dolinie Rybiego Potoku to jedno z najpiękniejszych tatrzańskich jezior. Znajduje się ono w bardzo charakterystycznym kotle polodowcowym, u stóp Rysów i opadającej do niego 570-metrowym urwiskiem Kazalnicy Mięguszowieckiej. Woda ma ciemnoniebieski kolor, który dzięki zacienieniu przez większość dnia przypomina czerń, od której staw wziął swoją nazwę. Co ciekawe, jest to drugie, po Wielkim Stawie w Dolinie Pięciu Stawów, najgłębsze jezioro w Tatrach (czwarte w Polsce). Dno wcina się pod wodę na głębokość ponad 76 metrów. Czarny Staw przewyższa więc pod tym względem Morskie Oko, o czym nie wszyscy wiedzą. Obydwa jeziora łączy Czarnostawiańska Siklawa – bardzo charakterystyczny wodospad. Część turystów odwiedzających Morskie Oko, decyduje się także na wycieczkę nad Czarny Staw. Wiąże się to z koniecznością przybycia około 50-minutowego podejścia wzdłuż siklawy. Niemniej jednak warto, gdyż widoki znad stawu są jeszcze piękniejsze od tych, które podziwiać można przy schronisku. I ludzi troszkę mniej. Przy Czarnym Stawie stoi krzyż, zainstalowany tu w 1836 roku z inicjatywy starosty poronińskiego. Można stąd wyruszyć w dalszą podróż na Rysy lub Mięguszowiecką Przełęcz pod Chłopkiem lub też, posiadając sprzęt wspinaczkowy, porwać się na zdobycie któregoś z sąsiednich szczytów, które są legalnie dostępne dla taterników.

Dalsza podróż --> Bula pod Rysami (1 h 30 min) Obchodzimy Czarny Staw z lewej strony i rozpoczynamy podejście. Czerwone znaki prowadzą nas po kamiennych schodach. Wędrujemy Długim Piargiem, a następnie trawersem osiągamy Bulę pod Rysami.

 

BULA POD RYSAMI

Wysokość: 2054 m n.p.m.

Uwaga! Znakowany szlak nie doprowadza na sam szczyt!

Bula pod Rysami to bardzo charakterystyczne miejsce znajdujące się mniej więcej w połowie przewyższenia pomiędzy Czarnym Stawem a wierzchołkiem Rysów. Duży, płaski taras opada w kierunku jeziora 300-metrową, bardzo stromą ścianą. Wejście od strony kotła jest natomiast bardzo łagodne. Wypłaszczenie bywa często używane przez TOPR jako lądowisko śmigłowca w czasie akcji ratunkowych.

Dalsza podróż --> na Niżnie Rysy (1 h 15 min)

Tu kończy się dla nas znakowana ścieżka. Idziemy górną częścią Kotła pod Rysami. Podchodzimy w lewo do płytkiego, piarżystego żlebu spadającego z przełączki między głównym a południowym wierzchołkiem Niżnich Rysów. Dochodzimy na przełączkę, skąd w lewo podążamy granią na główny wierzchołek. Można także wybrać inną trasę : ze żlebu, zamiast na przełączkę, udać się łukiem w lewo po skalnych złomach na wierzchołek.

 

NIŻNIE RYSY
Wysokość: 2430 m

Niżnie Rysy to bardzo ciekawa, czterowierzchołkowa góra, znajdująca się w bezpośrednim sąsiedztwie najwyższego szczytu Polski. Jest ona zlokalizowana na grani wychodzącej z Rysów w stronę północną, która to grań zamyka otoczenie Morskiego Oka od wschodu. Zresztą Niżnie Rysy są doskonale widoczne znad jeziora. Najwyższy (drugi, licząc od południa) wierzchołek osiąga wysokość 2430 m, co jest trzecim – po Rysach i Mięguszowieckim Szczycie Wielkim – wynikiem na terenie naszego kraju. Stoki Niżnich Rysów opadają z polskiej strony do Doliny Rybiego Potoku, z drugiej zaś do Doliny Ciężkiej, zawieszonej nad Doliną Białej Wody. Po obydwu stronach ściany są bardzo urwiste i strome. Z jednej polskiej strony poprowadzono wiele dróg wspinaczkowych, po których można legalnie się poruszać. Najtrudniejsze trasy prowadzą na wierzchołek południowy (2405 m) – pozostałe kulminacje są nieco łatwiej dostępne. I mimo że na Niżnie Rysy nie prowadzi żadna znakowana ścieżka, przy dobrej orientacji w terenie i odpowiednim sprzęcie, wybierając najprostszą drogę, można dostać się na szczyt, nie napotykając większych trudności technicznych niż te na znakowanych szlakach, takich jak Orla Perć. Z góry roztacza się przepiękny widok na wszystkie cztery strony. Oczywiście na pierwszy plan wybijają się zatłoczone Rysy i groźnie wyglądająca Wysoka. W dole cudnie błyszczą lustra Czarnego Stawu i Morskiego Oka. Warto dodać, że Niżnie Rysy i te właściwe bywają często mylone przez mało doświadczonych obserwatorów, próbujących „walczyć” z topografią na dole, przy schronisku.

Dalsza podróż --> powrót tą samą drogą