Krzyżne

Czas przejścia: 9 h 5 min
Poziom trudności: trudno


Wycieczka na Krzyżne jest długa i wymagająca kondycyjnie, natomiast trudności techniczne są w tym przypadku mocno ograniczone. Warto podchodzić od strony Hali Gąsienicowej i Doliny Pańszczycy, aby wspaniały widok na Dolinę Pięciu Stawów zostawić sobie na zejście.

KUŹNICE
Wysokość: 1025 m n.p.m.

UWAGA! TYMCZASOWY BRAK MOŻLIWOŚCI DOJAZDU BUSEM DO KUŹNIC (OSTATNI PRZYSTANEK OK. KILOMETR DALEJ)

Kuźnice to jedno z najczęściej odwiedzanych miejsc w Tatrach – duże centrum turystyczne, położone w Dolinie Bystrej, na wysokości ponad 1000 m, kojarzące się przede wszystkim z koleją linową na Kasprowy Wierch, która rozpoczyna tu swój bieg. Zanim jednak wybudowano tu w 1936 roku dolną stację rzeczonej kolejki, Kuźnice – dawniej nazywane „Hamrami” – były dużym ośrodkiem hutniczym – jednym z największych w XIX-wiecznej Galicji. Huta należała do węgierskiej rodziny Homolaczów, a jej okres świetności przypadał na pierwszą połową tamtego stulecia. Po upadku zakładów, w Kuźnicach nadal wiele się działo. Była tu szkoła, centrum uzdrowiskowe, istniały instytucje kulturalne. Niedawno, staraniami TPN-u, podjęto się rekonstrukcji historycznych zabudowań, które dziś można zwiedzać, w dodatku całkowicie bezpłatnie. Niewątpliwie jednak turystów przyciąga przede wszystkim najwyżej zainstalowana kolejka w Polsce. Wielogodzinne kolejki do kasy w sezonie pojawiają się w Kuźnicach tak często, że stały się już chyba nieodłącznym elementem tego miejsca. Podróż na szczyt podzielona jest na dwa etapy (przesiadka w rejonie Myślenickich Turni) i trwa 12 minut. Kuźnice to także duży węzeł szlaków. Można stąd udać się nie tylko na Kasprowy Wierch (przez Myślenickie Turnie lub Halę Gąsienicową), ale także na Giewont, Nosal czy też w rejon Ścieżki nad Reglami. Dojazd do Kuźnic (jeśli nie ma remontów na drodze tam prowadzącej) zapewniają busy spod dworca w Zakopanem – zazwyczaj w cenie 5 zł. Nie ma możliwości dojazdu do Kuźnic samochodem. Należy go zostawić w rejonie Ronda im. Jana Pawła II.

Dalsza podróż --> na Przełęcz między Kopami (1h 30min)

Mamy do wyboru dwie drogi – przez Dolinę Jaworzynki lub Skupniów Upłaz.

 

Wariant 1 – żółtym szlakiem przez Dolinę Jaworzynki

Szlak przez Dolinę Jaworzynki to jedna z dwóch opcji dotarcia na Halę Gąsienicową z Kuźnic. Obydwie mają jednakową długość, przy czym szlak przez Boczań dosyć równomiernie wznosi się w górę, natomiast tutaj do pokonania mamy najpierw długie dno doliny, a potem strome zakosy na przełęcz. Zimą Jaworzynka stanowi mniej dogodne dojście na Halę od szlaku przez Boczań. Droga jest zagrożona lawinowo, rzadziej używana, a w konsekwencji często nieprzetarta i niewyraźna. Początek szlaku zlokalizowany jest przy tej samej budce biletowej, co w przypadku szlaku na Nosal, a więc przy punkcie otwartym cały rok. Po minięciu budki przekraczamy jeszcze mostek i odbijamy mocno w prawo. Bardzo szybko docieramy na północno-zachodni brzeg Polany Jaworzynka.

 

POLANA JAWORZYNKA
Wysokość: 1070-1120 m n.p.m.

Polana Jaworzynka jest centralnym punktem doliny o tej samej nazwie. Ma długość prawie kilometra i bogatą przeszłość. Dawniej na tych terenach istniała hala pasterska, na której prowadzono bardzo intensywny wypas. Doprowadził on do zniszczenia całych połaci lasu na sąsiednich: Boczaniu i Skupniowym Upłazie. Po wykupieniu w 1962 r. hali i zaprzestaniu pasterstwa, zdewastowany teren sztucznie zalesiono. Dziś jednak problemem jest odwrotny proces – zarosła już prawie połowa polany. Aby temu zapobiec TPN organizuje koszenie polany i usuwa z niej pojawiające się drzewka.

Dalsza podróż --> na Przełęcz między Kopami (1 h)

Za polaną ścieżka opuszcza dno doliny, uderzając mocno w prawo. Wijemy się teraz zakosami pod zboczach Małej Kopy Królowej, śladami dawnej drogi górniczej. W pewnym momencie ścieżka odbija mocno w lewo, osiągając zaraz piętro kosodrzewiny. Zostawiając za sobą widoki, wygodną, ubitą ścieżką osiągamy Przełęcz między Kopami.

 

Wariant 2 – Skupniów Upłaz

Droga z Kuźnic przez Skupniów Upłaz zbudowana została w XVIII w. na potrzeby transportu górniczego. Po zamknięciu kopalń stała się popularną ścieżką turystyczną. Szybko osiągamy górną granicę lasu, co pozwala nam cieszyć się pięknymi widokami, zarówno w stronę Giewontu, jak i Doliny Olczyskiej czy Zakopanego.

Zimą, po dużych opadach śniegu, ostatni odcinek jest zagrożony lawinowo. We mgle często zdarzają się pobłądzenia. W przypadku złych warunków lepiej odpuścić sobie i Skupniów Upłaz, i Jaworzynkę, udając się na Halę drogą z Brzezin.

Także szlak przez Skupniów Upłaz zaczyna się przy budce biletowej u wylotu Doliny Jaworzynki. Po minięciu mostka, ruszamy ostro do góry razem z zielonymi znakami szlaku na Nosal. Nawierzchnię stanowią tu niewygodne, a po deszczu niebezpieczne kocie łby. Po 10 minutach docieramy do rozwidlenia szlaków. Na Nosal prosto, a my skręcamy mocno w prawo. Ścieżka w tym miejscu polepsza się, łagodnieje i spokojnie doprowadza nas do ostrego zakrętu tuż przy wierzchołku Bocznia.

 

BOCZAŃ
Wysokość: 1224 m n.p.m.

Boczań to lesisty szczyt w reglowej części Tatr Zachodnich, oddzielający Dolinę Jaworzynki od Doliny Olczyskiej. Stanowi on zachodnie odgałęzienie północno-wschodniej grani Kasprowego Wierchu. Dawnej zbocza opadające do Jaworzynki zostały wykarczowane na potrzeby kuźnickiej huty. Potem zalesiono je modrzewiami.

Dalsza droga --> na Skupniów Upłaz (15 min)

Za zakrętem szlak łagodnie prowadzi w kierunku wschodnim, a następnie południowo-wschodnim. Po kilkunastu minutach dochodzimy do granicy lasu. Nagle wychodzimy na otwartą przestrzeń. Skupniowego Upłazu, skąd rozpościerają się fenomenalne widoki.

 

SKUPNIÓW UPŁAZ
Wysokość: 1475 m n.p.m.

Skupniów Upłaz to długi, kilometrowy grzbiet położony pomiędzy Doliną Jaworzynki a Doliną Olczyską. Jego nazwa pochodzi od góralskiego nazwiska Skupień. Grzbiet nie jest pokryty drzewami, dlatego też podziwiać można stąd rozległą panoramę.

Dalsza droga --> na Przełęcz między Kopami

Szlak prowadzi najpierw kilka metrów poniżej grzbietu od strony Doliny Olczyskiej, aby następnie przerzucić się na drugą jego stronę. W momencie przejścia na stoki zachodnie ukazuje się nam Przełęcz między Kopami, do której pozostało nam już zaledwie kilka kroków.

 

PRZEŁĘCZ MIĘDZY KOPAMI
Wysokość: 1499 m n.p.m.

Przełęcz między Kopami to bardzo charakterystyczny punkt na trasie do schroniska „Murowaniec” na Hali Gąsienicowej. W miejscu, w którym łączą się obydwa szlaki z Kuźnic, turyści zazwyczaj urządzają sobie postój. Toteż z myślą o nich ustawiono tu kilka drewnianych ławek, na których można usiąść, posilić się i odpocząć. Przełęcz – nazywana także Karczmiskiem – rozdziela Małą i Wielką Kopę Królową. Roztacza się z niej niezwykle ciekawy widok w stronę Zakopanego, Giewontu i Czerwonych Wierchów.

Dalsza podróż --> do Schronisko Murowaniec na Hali Gąsienicowej (25 min)

Ostatni odcinek obu wariantów dostania się na Halę Gąsienicową przebiega wspólnie przez stosunkowo płaskie tereny Królowej Równi. Roztacza się stąd widok na otoczenie Hali, uważany za jeden z najpiękniejszych w całych Tatrach. W końcówce dwa warianty znakowane są tym samym kolorem: do schroniska i w głąb doliny z jego pominięciem.

 

SCHRONISKO MUROWANIEC NA HALI GĄSIENICOWEJ
Wysokość: 1500 m n.p.m.

Schronisko PTTK Murowaniec na Hali Gąsienicowej jest położone w Dolinie Suchej Wody Gąsienicowej. Rejon ten słynie z piękna wysokogórskich szlaków, jest nazywany kolebką taternictwa polskiego. W pobliżu schroniska znajdują się stacje badawcze PAN i IMGW oraz strażnica Tatrzańskiego Parku Narodowego.

Turystyka w obszarze Doliny Gąsienicowej zaczęła być uprawiana w połowie XIX w. W tym okresie altana, przebudowana później na małe schronisko im. Józefa Sieczki, gościła m.in. Marię Skłodowską-Curie, Henryka Sienkiewicza, Ignacego Jana Paderewskiego, Stefana Żeromskiego, Władysława Orkana, Jana Kasprowicza, a nawet Bolesława Prusa (cierpiącego z resztą na lęk przestrzeni). Budowa schroniska Murowaniec z inicjatywy warszawskiego oddziału Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego trwała od 1921 do 1925 r. Wielki wkład wniosły: 5 Pułk Saperów oraz 1 Pułk Saperów Kolejowych, które stacjonowały w odległym Krakowie. Uroczystego otwarcia dokonał sam prezydent RP Stanisław Wojciechowski. Wydarzenie to miało miejsce 12 lipca 1925 r. U wejścia schroniska od 1929 r. wisi tablica poświęcona pamięci poety Adama Asnyka.

W 1963 r. schronisko częściowo spłonęło, po czym zostało poddane odbudowie, niestety niekompletnej. Co ciekawe, w balustradzie klatki schodowej umieszczono znaki swastyki. Symbol ten przyjęto z filozofii hinduskiej, nazywano go „krzyżem niespodzianym”. Odczytywano go często jako życzenie sukcesu w wędrówkach górskich. Używał go m.in. kompozytor i zapalony narciarz, Mieczysław Karłowicz.

Do schroniska prowadzi m.in. niebieski szlak z Kuźnic, przez Boczań oraz żółty, przez Dolinę Jaworzynki. Murowaniec jest doskonałą bazą wypadową na szlaki wysokogórskie, m.in. na Kasprowy Wierch, Świnicę, Kościelec czy na Orlą Perć. Idąc w kierunku Czarnego Stawu Gąsienicowego zaobserwować można głaz, z umiejscowioną na nim tablicą pamiątkową, poświęconą wpspomnianemu Mieczysławowi Karłowiczowi. To w tym miejscu w 1909 r. zginął tragniczne, zasypany lawiną, które zeszła z Małego Kościelca.

Dalsza podróż --> do Dolina Pańszczyca (1 h)

Spod schroniska wyruszamy żółtym szlakiem, początkowo wiodącym wąską i krętą drogą. Przechodzimy przez derwniany mostek, po czym wychodzimy z lasu i wędrujemy pod górę wśród kosówki. Przekraczamy Pańszczycki Żleb i schodzimy stromą ścieżką w stronę Doliny Pańszczycy. Odsłania się przed nami widok na Kończystą i grań Orlej Perci. Na rozdrożu podążamy żółtym szlakiem, a następnie dochodzimy zakosami do Czerwonego Stawu w Dolinie Pańszczycy.

 

DOLINA PAŃSZCZYCA
Wysokość: 1628 m n.p.m.

Dolina Pańszczyca znajduje się pomiędzy Halą Gąsienicową a Doliną Waksmundzką. W górnej części podchodzi aż pod Orlą Perć, a konkretnie odcinek, łączycy Skrajny Granat z Krzyżnem. Dawniej istniała tu hala pasterska, należąca do góralskiej rodziny Pańszczyków, od której dolina wzięła swą nazwę. Obecnie dawne miejsca wypasu owiec zarastają lasem i kosodrzewiną, pośród których czasem można spotkać niedźwiedzia. Przez dolinę przebiegają szlaki z Hali Gąsienicowej na Krzyżne (żółty) oraz na Waksmundzką Rówień i Gęsią Szyję (zielony).

Dalsza podróż --> na Krzyżne (1 h 55 min)

Kontynuujemy marsz żółtym szlakiem, najpiew łagodnie, później coraz bardziej stromo w górę. Możemy podziwiać Buczynową Turnię i Orlą Bsztę. Należy zachować ostrożność, gdyż wędrujemy po rumowisku.

 

KRZYŻNE
Wysokość: 2112 m n.p.m.

Przełęcz Krzyżne od wielu dziesięcioleci przyciąga turystów wspaniałymi widokami. Szczególnie pięknie prezentują się stąd Dolina Roztoki i Dolina Pięciu Stawów, toteż zaleca się schodzenie właśnie w tamtym kierunku. Z drugiej strony leży Dolina Pańszczyca. Sama przełęcz kojarzy się także z Orlą Percią, a to z racji tego, że stanowi jeden z jej skrajnych punktów. Początkowo, do 1932 r., możliwa była także dalsza wędrówka – przez Wołoszyn do Wodogrzmotów Mickiewicza. Ten odcinek został jednak zamknięty i nie planuje się ponownego otwarcia. Niegdyś w pobliżu znajdowała się także kamienna chatka, służąca turystom jako schronienie. Dzisiaj zobaczyć można jedynie jej skromne pozostałości. Nazwa „Krzyżne” związana jest położeniem przełęczy. Znajduje się bowiem ona w miejscu, w którym krzyżują się trzy różne grzbiety. Podejście na Krzyżne od strony Doliny Pańszczyca i Doliny Pięciu Stawów są przy dobrych warunkach stosunkowo proste. Niemniej chcąc przejść Orlą Percią w stronę Granatów, należy mieć na uwadze fakt, iż bardzo szybko napotkamy na trudne technicznie fragmenty szlaku.

Dalsza podróż --> do Dolinki Buczynowej (45 min)

Wędrujemy nadal żółtym szlakiem. Schodzimy wąską ścieżką po kamieniach i płytach.

 

DOLINKA BUCZYNOWA
Wysokość: 1680-2000 m n.p.m.

Dolinka Buczynowa to malowniczo zawieszona nad Pięcioma Stawami i Roztoką dolinka, wcięta między zbocza Koziego Wierchu, Granatów i Buczynowych Turni. Na jej dnie znajduje się wysychający Buczynowy Stawek, z którego woda odpływa pod powierzchnią ziemi. Rejon ten często odwiedzają taternicy. W otoczeniu Krzyżnego można bowiem legalnie się wspinać.

Dalsza podróż --> nad Wielki Staw Polski (55 min)

Z Dolinki Buczynowej wędrujemy żółtym szlakiem nad Wielki Staw Polski w Dolinie Pięciu Stawów.

 

WIELKI STAW POLSKI
Wysokość: 1665 m n.p.m.

Wielki Staw Polski to najgłębsze jezioro w Tatrach. Jego dno znajduje się na głębokości prawie 80 m (trzecie pod tym względem w Polsce). Trwa spór pomiędzy znawcami tematu o to, które z jezior jest większe – Morskie Oko czy właśnie Wielki Staw. Oficjalne dane mówią, iż to pierwsze, ale należy pamiętać, że pochodzą one jeszcze z okresu dwudziestolecia międzywojennego i mogą być po prostu nieaktualne. Tak czy inaczej, Wielki Staw ma powierzchnię ok. 34 hektarów. Jest on zdecydowanie najokazalszym zbiornikiem w Dolinie Pięciu Stawów oraz pierwszym, który ukazuje się oczom turystów idących od strony Siklawy. Co ciekawe, przy jego brzegu znajduje się najstarszy tatrzański szałas (prawdopodobnie z XVII w.). Znad Wielkiego Stawu jest bardzo blisko do schroniska.

Dalsza podróż --> na Wielką Siklawę (10 min)

Tym razem podążamy szlakiem niebieskim.

 

WIELKA SIKLAWA
Wysokość: 1515 m n.p.m.

Wielka Siklawa to miejsce wyjątkowe. Ma wysokość ok. 65 m i opada dwiema, a czasem trzema strugami, po ryglu skalnym oddzielającej Dolinę Pięciu Stawów od Doliny Roztoki. Rozpryski rozbijającej się o skały wody da się odczuć nawet stojąc w dużej odległości. Czasem pośród rozproszonych kropli powstaje tęcza, co dodatkowo dodaje uroku temu miejscu. Mimo iż wielu turystów się na to decyduje, podchodzenie pod sam wodospad jest ze względu na śliską od wody skałę bardzo niebezpieczne – raczej powinno się obserwować Siklawę z pewnej odległości. Wbrew obiegowej opinii nie jest to najwyższy wodospad w Tatrach – dużo wyższa jest np. Ciężka Siklawa na Słowacji. Niewątpliwie jednak przez Siklawę przepływa znacznie więcej wody. Najpotężniejsze strugi występują wiosną w czasie roztopów. Wielka Siklawa jest zdecydowanie najwyższym wodospadem w naszym kraju.

Dlasza podróż --> nad Wodogrzmoty Mickiewicza (1 h 35 min)

Znów zmieniamy kolor szlaku i tym razem idziemy za zielonymi znakami przez Dolinę Roztoki. Dochodzimy do rozwidlenia szlaków, gdzie widzimy po lewej stronie dolną stację wyciągu towarowego, którym dostarczane jest zaopatrzenie do schroniska w Dolinie Pięciu Stawów. Nadal podążamy zielonym szlakiem, który zaprowadzi nas na Polanę Nowa Roztoka, skąd po lewej stronie widać grań Wołoszyna. Przekraczamy potok Roztoka i schodziny przez las.

 

WODOGRZMOTY MICKIEWICZA
Wysokość: 1099 m n.p.m.

Wodogrzmoty Mickiewicza to zespół trzech większych i kilku mniejszych wodospadów stworzonych przez potok Roztoka, będący dopływem rzeki Białki. Na początku XX wieku nad kaskadami zbudowano charakterystyczny „zakręcający” mostek, z którego turyści mogą podziwiać Pośredni Wodogrzmot oraz nasłuchiwać dźwięków wydawanych przez pozostałe. To właśnie od charakterystycznych grzmotów pochodzi pierwsza część nazwy tego miejsca. Druga nawiązuje oczywiście do naszego słynnego wieszcza, który jednak nigdy w Tatrach nie był. Nazwę nadano w 1891 r. na pamiątkę sprowadzenia prochów Adama Mickiewicza na Wawel. Przy Wodogrzmotach można usiąść, odpocząć i posilić się przy jednym z drewnianych stolików. Jest tu także możliwość skorzystania z toalet typu toi-toi.

Dalsza podróż --> na Palenicę Białczańska (40 min)

Spod Wodogrzmotów czerwony szlak prowadzi nas asfaltową drogą do Palenicy Białczańskiej.

 

PALENICA BIAŁCZAŃSKA
Wysokość: 980 m n.p.m.

Z Palenicy Białczańskiej możemy powrócić busem do Zakopanego za około 15 zł. Należy pamiętać, że busy wracające do Zakopanego kursują mniej więcej do godziny 21:00 w wakacyjne weekendy, a w zimie i w tygodniu znacznie krócej (18:00-19:00). Potem może być problem ze znalezieniem transportu, a odległość do centrum Zakopanego jest naprawdę spora. Palenica Białczańska znajduje się nieopodal dawnego przejścia granicznego na Łysej Polanie. Zmotoryzowani mogą dojechać tu od strony Zakopanego lub Bukowiny Tatrzańskiej. Pozostawienie samochodu na parkingu kosztuje od 55 złotych za cały dzień i należy wcześniej zarezerwować miejsce na konkretny dzień przez stronę Tatrzańskiego Parku Narodowego.