Grań Kościelców - droga kursowa w Tatrach

Kiedy mamy już za sobą kursy przygotowujące do wspinania w Tatrach i chcemy samodzielnie rozpocząć działalność wspinaczkową, powinniśmy zacząć od dróg kursowych.

Kursowe drogi wspinaczkowe w Tatrach

Na kursach taternickich zazwyczaj pierwszymi drogami, jakie się pokonuje, są właśnie drogi kursowe. Pomimo iż przeszliśmy już niektóre z nich z instruktorem, warto pokusić się o samodzielne ich powtórzenie w wybranym przez siebie zespole. Teraz nie czuwa nad nami instruktor, wszystkie decyzje co do zakładanych przelotów, stanowisk, wyboru linii podejmujemy sami. Drogi kursowe generalnie są dosyć łatwe, nie powinny stanowić też problemów ze znalezieniem przebiegu linii czy też z asekuracją. Ponadto z przedstawionych poniżej dróg łatwo jest zawrócić w przypadku nagłego załamania pogody. 

Najczęściej młodzi adepci taternictwa zaglądają na Halę Gąsienicową. Dużym powodzeniem cieszą się tutaj drogi o trudności II i III, takie jak: Załupa H na Zadnim Kościelcu, krótkie Żebro Rzepeckich na Granatach lub w dłuższej wersji Północny Filar Świnicy. Aby podnieść morale można skusić się także na prostą drogę Robakiewicza na Mnichu wychodzącą przez Przewieszkę lub przez Płytę na szczyt. Po drogach o wycenie III warto rozejrzeć się za jakąś IV. I tu na Hali Gąsienicowej króluje: długa, jedenastowyciągowa Setka na Kościelcu, Zacięcie Wrześniaków na Zamarłej Turni w rejonie Doliny Pięciu Stawów, kultowa Klasyczna na Mnichu w Dolinie Rybiego Potoku. Z zalecanych „piątek” dla początkujących zespołów to: Stanisławski i Droga Patrzykonta na Kościelcu, Motyka i Klasyczna na Zamarłej Turni oraz często wybierany Festiwal Granitu na tejże ścianie. 

Należy pamiętać, aby przed wbiciem się w drogę wypisać swoje wyjście w książce wyjść taternickich. Przypominamy, że książki znajdują się: w schroniskach PTTK nad Morskim Oku, w Dolinie Pięciu Stawów, w Murowańcu oraz na Kasprowym Wierchu w budynku stacji górnej kolejki. Przed wyruszeniem w daną linię należy zapoznać się dokładnie z topografią, dowiedzieć się o możliwych miejscach wycofu, o możliwościach asekuracji. Warto rozmawiać ze starszymi i bardziej doświadczonymi taternikami. Doskonałym miejscem na wymianę doświadczeń wszelakich jest Tabor w Włosienicy. Prawdziwa oaza taterników, śpiących pod namiotami.

Taternictwo to przede wszystkim wspaniały kontakt ze ścianą, to potęga gór odbierana w perspektywie niedostępnej turystom. Należy jednak pamiętać, że jest to działalność niebezpieczna i należy odpowiednio przygotować się przed startem w tatrzańskie linie.