Droga Motyki (V)

Droga Motyki (WHP 158) jest drogą trudną i eksponowaną, prowadzi przez południowo-zachodnią ścianę Zamarłej Turni. Pierwszego przejścia dokonali w 1935 roku S. Motyka, R.Glatz, V.Hudyma i  S.Zamkovsky. W skali taternickiej wyceniana jest na V.

PALENICA BIAŁCZAŃSKA
Wysokość: 980 m

Aby rozpocząć wycieczkę na polanie Palenica Białczańska, należy wsiąść pod zakopiańskim dworcem do busa z tabliczką „Morskie Oko”. „Busiarze” używają tego terminu dla ułatwienia rozeznania mało doświadczonym turystom, którzy chcieliby udać się właśnie asfaltem nad Morskiego Oko. Płacąc 10 zł za trwającą 30-35 minut podróż, docieramy do Palenicy właśnie, skąd po wykupieniu biletu wstępu do parku narodowego możemy udać się nad Morskie Oko. Planując podróż należy pamiętać o powrocie. Busy wracające do Zakopanego kursują mniej więcej do godziny 21:00 w wakacyjne weekendy, a w zimie i w tygodniu znacznie krócej (18:00-19:00). Potem może być problem ze znalezieniem transportu, a odległość do centrum Zakopanego jest znaczna. Palenica znajduje się nieopodal dawnego przejścia granicznego na Łysej Polanie i jest też punktem startowym dla wycieczek do Doliny Pięciu Stawów. Zmotoryzowani mogą dojechać tu od strony Zakopanego lub Bukowiny Tatrzańskiej. Pozostawienie samochodu na parkingu kosztuje zazwyczaj 20 złotych za cały dzień.

Dalsza podróż --> do Wodogrzmotów Mickiewicza (50 min)

Pierwszy odcinek pokonujemy po asfalcie – do wejścia na zielony szlak prowadzący do Doliny Roztoki mamy 50 min. Na tym odcinku odsłaniają się nam już widoki na Dolinę Białej Wody i panorama na tatrzańskie szczyty, między innymi Gerlach. Po około 40 minutach drogi w prawo do góry biegnie szlak na Rówień Waksmundzką (czerwony) lub Rusinową Polanę (czerwony i czarny). Następnie mijamy budynek TPN, tzw. Dróżnikówkę i dochodzimy do Wodogrzmotów Mickiewicza. 

 

WODOGRZMOTY MICKIEWICZA
Wysokość: 1099 m

Wodogrzmoty Mickiewicza to zespół trzech większych i kilku mniejszych wodospadów stworzonych przez potok Roztoka, będący dopływem rzeki Białki. Na początku XX wieku nad kaskadami zbudowano charakterystyczny, „zakręcający” mostek, z którego turyści mogą podziwiać Pośredni Wodogrzmot oraz nasłuchiwać dźwięków wydawanych przez pozostałe. To właśnie od charakterystycznych grzmotów pochodzi pierwsza część nazwy tego miejsca. Druga nawiązuje oczywiście do naszego słynnego wieszcza, który jednak nigdy nie przebywał w tym miejscu. Nazwę nadano w 1891 roku na pamiątkę sprowadzenia prochów Mickiewicza na Wawel. Przy Wodogrzmotach można usiąść, odpocząć i posilić się przy jednym z drewnianych stolików. Są także toi-toie. W prawo (patrząc od strony Palenicy) odchodzi pod górę szlak do Doliny Pięciu Stawów, z drugiej strony droga do schroniska w Dolinie Roztoki. Asfalt prowadzi do Morskiego Oka.

Dalsza podróż --> nad Wielką Siklawę (2 h)

Zielonym szlakiem idziemy najpierw ostro pod górę przez las. Przekraczamy potok Roztoka, a po około 30 minutach dochodzimy do szałasu na Polanie Nowa Roztoka, skąd po prawiej stronie widać grań Wołoszyna. Podążając szlakiem dochodzimy do rozwidlenia, gdzie po prawej stronie mijamy dolną stację wyciągu towarowego, którym dostarczane jest zaopatrzenie do schroniska w Dolinie Pięciu Stawów. Czarny szlak prowadzi w lewo pod Niżną Kopę - można nim dość bezpośrednio do schroniska nad Przednim Stawem. Jest to zalecany wariant zimowy, kiedy występuje oblodzenie na podejściu koło Siklawy. Na wprost wiedzie natomiast szlak zielony, który prowadzi do Wielkiej Siklawy.

 

WIELKA SIKLAWA
Wysokość: 1515 m

Wielka Siklawa to miejsce wyjątkowe. Ma wysokość około 65 m i opada dwiema, a czasem trzema strugami po ścianie stawiarskiej oddzielającej Dolinę Pięciu Stawów od Doliny Roztoki. Rozpryski rozbijającej się o skały wody da się odczuć nawet stojąc w dużej odległości. Czasem pośród rozproszonych kropli powstaje tęcza, co dodatkowo dodaje uroku temu miejscu. Mimo iż wielu turystów się na to decyduje, podchodzenie pod sam wodospad jest ze względu na śliską od wody skałę bardzo niebezpieczne – raczej powinno się obserwować Siklawę z pewnej odległości. Wbrew obiegowej opinii nie jest to najwyższy wodospad w Tatrach – dużo wyższa jest np. Ciężka Siklawa na Słowacji. Niewątpliwie jednak przez Siklawę przepływa znacznie więcej wody – najpotężniejsze strugi spotykamy wiosną, w czasie roztopów. Wielka Siklawa jest zdecydowanie najwyższym wodospadem w naszym kraju.

Dalsza podróż --> nad Wielki Staw Polski (15 min)

Krótkim, stromym podejściem docieramy na próg Doliny Pięciu Stawów, na wprost Wielkiego Stawu. Nad nami po prawej odsłania się widok w głąb Buczynowej Dolinki, grań Buczynowych Turni i Wołoszyna.

 

WIELKI STAW POLSKI
Wysokość: 1665 m

Wielki Staw Polski to najgłębsze jezioro w Tatrach. Jego dno znajduje się na głębokości prawie 80 m (trzeci wynik w Polsce). Trwa spór pomiędzy znawcami o to, które z jezior jest większe – Morskie Oko czy Wielki Staw właśnie. Oficjalne dane mówią, iż to pierwsze, ale nie można pominąć faktu, że dane pochodzą jeszcze z okresu międzywojnia i mogą być błędne lub po prostu nieaktualne. Tak czy inaczej, Wielki Staw ma powierzchnię około 34 hektarów. Jest on zdecydowanie najokazalszym zbiornikiem w Dolinie Pięciu Stawów oraz pierwszym, który ukazuje się oczom turystów idących od strony Siklawy. Co ciekawe, przy jego brzegu znajduje się najstarszy tatrzański szałas (prawdopodobnie z XVII wieku). Znad Wielkiego Stawu jest bardzo blisko do schroniska. Można stąd udać się także w dalszą podróż w stronę Orlej Perci lub Szpiglasowej Przęłęczy.
 

Dalsza podróż --> do Dolinki Pustej (1 h 10 min)

Idziemy niebieskim szlakiem wzdłuż brzegu Wielkiego Stawu, aż docieramy do tablicy Bronikowskiego i odejścia żółtego szlaku w stronę Koziej Przełęczy. Ścieżka wznosi się coraz bardziej stromo, aż doprowadza nas do Dolinki Pustej.

Dalsza podróż --> na Zamarłą Turnię (2 h 30 min)

Wejście rozpoczyna się koło wylotu żlebu Koziej Przełęczy, u podstawy południowo-wschodniej ściany. Wspinamy się po skale do początku rozszerzającego się ku górze zacięcia i tam zakłądamy pierwsze stanowisko. Podążamy zacięciem 20 m w górę, po czym na skos w prawo niemal na skraj jego prawej ściany. Środkiem prawej ściany lub żebrem wspinamy się 10 m na odstający głaz, zaś z niego w górę przez gładką, 3-metrową ściankę na żebro. Następnie podchodzimy na kraj wygodnego płytowego balkonu i z jego lewego skraju idziemy stromymi stopniami na skos w lewo. Osiągamy kolejny płytowy balkonik, z niego podchodzimy zacięciem w górę na wygodny taras. Dalej udajemy się przez litą płytę do 25-metrowego zacięcia, którym wspinamy się do miejsca, gdzie rozgałęzia się ono na dwa mniejsze. Lewe tworzy gładką, 2-metrową ściankę, przez którą wspinamy się na stopień w żebrze zacięcia. Przechodzimy przez jego krawędź nieco w prawo, a następnie kilkanaście metrów w górę nieregularnym zacięciem. Pokonujemy ciasny kominek i osiągamy trawiaste tarasy. Wspinamy się skalistą rynną na wcięcie w grani między obydwoma wierzchołkami, stąd w prawo na główny wierzchołek.


ZAMARŁA TURNIA
Wysokość: 2179 m

Zamarła Turnia to legendarna góra, leżąca na grani Orlej Perci, pomiędzy Zmarzłą i Kozią Przełęczą. Północne urwiska opadają do Koziej Dolinki, południowe do Dolinki Pustej. Góra jest słynna nie tylko ze względu na to, że poprowadzono tędy Orlą Perć. Zresztą czerwone znaki, wiodące ku Koziej Przełęczy (jeden kierunek, nieopodal drabinka), przecinają północną ścianę, omijając wierzchołek Zamarłej Turni. Sławę miejsce to zawdzięcza południowej części, gdzie stoki opadają stromymi, niemal pionowymi krzesanicami w stronę Dolinki Pustej. Przez wiele lat ten 140-metrowy odcinek uchodził za niemożliwy do zdobycia. Dopiero w 1910 r. Henryk Bednarski wraz z towarzyszami pokonali ścianę, wyznaczając – popularną do dziś – drogę klasyczną. Niestety próby powtórzenia ich wyczynu w pierwszych latach wielokrotnie kończyły się wypadkami śmiertelnymi, przez co góra zyskała złą sławę. Sporym wyczynem było przetrawersowanie ściany od Zmarzłej do Koziej Przełęczy, którego dokonali Stanisław Motyka i Jan Sawicki. O Zamarłej Turni pisano wiersze i nakręcono film. Nazwę wymyślił w 1902 r. poeta Franciszek Nowicki. Obecnie górę przecina kilkanaście różnych dróg – zazwyczaj o skali trudności V-VI. Wspinanie się w tym miejscu – jeśli stosujemy się do przepisów – jest całkowicie legalne. Jeśli nie mamy aż tyle odwagi i umiejętności, aby przejść którąś z dróg na Zamarłej Turni, możemy chociaż poobserwować taterników z bardzo bliska, z Orlej Perci. Jednakże pamiętajmy o tym, że również znakowany odcinek Zawrat – Kozia Przełęcz, wiodący przez Zamarłą Turnię, nie należy do spacerowych i z tego względu nie poleca się go początkującym.

Dalsza podróż --> zjazd ze Stanowiska Prawych Wrześniaków (VI+)

Idziemy około 30 m w lewo do Stanowiska Prawych Wrześniaków i zjeżdżamy tą drogą.

Dalsza trasa --> powrót tą samą drogą (3 h 25 min)