Trudne szlaki w Tatrach

Jakie korzyści może przynieść trening na sztucznej ściance wspinaczkowej? Czy przekłada się na sprawność pokonywania wymagających miejsc na najtrudniejszych tatrzańskich szlakach?

Za nami zima. Dla niektórych to martwy sezon, który pozwala na powrót w góry wyłącznie w myślach. Jeżeli jednak latem chcesz przejść po raz pierwszy najtrudniejsze szlaki tatrzańskie lub usprawnić swój sposób poruszania się po miejscach najbardziej wymagających, zamiast tylko myśleć o Tatrach, pomocna może okazać się ścianka wspinaczkowa.

Jeżeli w najprostszy sposób sformułujemy tezę, że wspinanie na sztucznej ściance przekłada się na wspinaczkę w górach, to trochę tak, jakby powiedzieć że jazda rowerem po chodniku przekłada się na prowadzenie samochodu… Jeżeli natomiast weźmiemy pod uwagę kwestię wspinania na sztucznej ścianie a sprawność pokonywania najtrudniejszych szlaków tatrzańskich, to po treningach na ściance można odnieść pewne efekty.

Oswajanie lęku wysokości

Wysokość dróg na sztucznych ścianach wspinaczkowych w Polsce obecnie dochodzi do 19 metrów, przeważnie wspinamy się jednak na około 10-12 metrowe ściany wyposażone w chwyty dostosowane do określonej trudności drogi. Jeżeli Twoim problemem w górach jest lęk wysokości, to wspinanie na panelu jest świetnym sposobem żeby powoli zacząć się z nim mierzyć. Tym bardziej, że w tych nienaturalnych warunkach możesz sam stopniować poziom wysokości, w każdej chwili mając możliwość opuszczenia drogi i zjazdu na dół.

Ruchy specyficzne dla poruszania się w pionie

Choć nawet na najtrudniejszych szlakach tatrzańskich raczej trudno znaleźć miejsce, które w czysto formalnym rozumieniu moglibyśmy nazwać wspinaczkowym, to jednak większość osób przyzwyczajonych do poruszania się horyzontalnie tak właśnie odbiera najbardziej wymagające miejsca w Tatrach. To kwestia braku przyzwyczajenia naszej głowy do ruchów koniecznych przy pokonywaniu pionów, a tym bardziej do sposobu przejścia trawersów.

Wspinanie na sztucznej ścianie (w tym przypadku również buldering, obwody) w pewien sposób przyzwyczaja do generowania ekonomicznych ruchów, dobrego wyważenia środka ciężkości ciała, co w znaczący sposób wpływa na pewność wykonywanego ruchu.

Im więcej niebanalnych sekwencji opracujesz na ściance, tym bezpieczniej poczujesz się na wymagającym szlaku. Jak to się dzieje? Po prostu stopniowo przyzwyczajasz głowę do różnych możliwości motorycznych, których skutek kończy się powodzeniem (nie spadasz). Trenujesz również siłę i wytrzymałość, co możesz uzupełnić treningiem ogólnorozwojowym.

Na panelu staraj się wybierać jak najbardziej zróżnicowane rodzaje trudności do pokonania – od łatwych dróg pionowych, przez lekkie przewieszenia, kominy i zacięcia. Na niższych ścianach przeznaczonych do bulderingu przechodź „obwody”. Przyzwyczaj ciało do specyfiki poruszania się w innych niż horyzontalnych warunkach. W kolejnym sezonie sam zobaczysz, że wiele miejsc na szlakach stanie się subiektywnie znacznie łatwiejsza.