Namiot Rockland Hiker 3

Wydawać by się mogło, że test namiotu o nazwie „Hiker” powinien być przeprowadzony w górach. Pewnie tak, niemniej jednak z braku możliwości testowania produktu w Tatrach (biwakowanie jest tu zabronione), postanowiliśmy nieco pokombinować. Idealnym miejscem do testu okazały się Góry Dynarskie, gdzie mogliśmy zarówno spędzić czas na trekkingu, jak i poddać namiot konfrontacji z upalnymi warunkami adriatyckiego wybrzeża Chorwacji.

Na tak daleki wyjazd razem z namiotem Hiker 3 wybraliśmy się w dwie osoby. „Trzecim lokatorem” namiotu miały być nasze „graty”. Tak na marginesie, polecamy wszystkim, którzy szukają namiotu na około tygodniowy wypad, bez zmiany miejsca obozowania, aby właśnie kupowali namiot przeznaczony dla jednej osoby więcej niż planowana ekipa. W naszym przypadku plan obejmował pięć noclegów na polu namiotowym „Opatija” w miejscowości Ičići, na półwyspie Istria, u podnóża masywu Učka. Nad Adriatykiem (od którego dzieliło nas 5 minut drogi) mieliśmy rozbić się na 5 dni.

Przy rozkładaniu namiotu pierwsze zaskoczenie na plus. Jako człowiek mający bardzo różne doświadczenia z rozbijaniem namiotu spodziewałem się komplikacji, które podczas pierwszego kontaktu z nowym modelem występują prawie zawsze, zabierając czas i siły. Tym razem jednak obyło się bez nich. Namiot rozkłada się intuicyjnie i szybko, co zwłaszcza w chorwackich 30 st. C oszczędza sporo wysiłku. Po około pół godziny konstrukcja już stała.

Konstrukcja, co warto podkreślić, jest bardzo stabilna, jeśli jest prawidłowo rozłożona. System mocowań jest sprytnie pomyślany, tak aby bez problemu można było przymocować szkielet nawet wtedy, gdy podłoże nie jest idealne (u nas pod namiotem było nieco z górki). Jeśli już jesteśmy przy konstrukcji, to warto w tym miejscu pochwalić system wentylacji namiotu. Zastanawialiśmy się, czy przy chorwackich temperaturach nie będziemy walczyć z nieustającą „sauną” w namiocie. Nic z tych rzeczy. Oddzielenie sypialni od tropiku naprawdę dużą przestrzenią pomaga nie tylko walczyć z deszczem (o czym poniżej), ale także wspólnie z umiejętnie zaprojektowanymi wywietrznikami, zapewnia dobry przepływ powietrza i sprawia, że nawet przy upałach, temperatura w środku jest całkiem znośna. Oczywiście dobrze namiot rozbić, w miarę możliwości, w cieniu – co dodatkowo powinno obniżyć temperaturę i to o kilka stopni. Duży plusem Hikera 3 są także „podwójne drzwi”. Mam tu na myśli dwa osobne zamki: do wejścia i do moskitiery. Takie rozwiązanie zapewnia komfortowe wieczory, kiedy to możemy wietrzyć namiot bez obawy, że wlecą nam do środka komary i inne owady.

Jeśli komuś wydaje się, że nocując w słonecznej Chorwacji, nie mieliśmy okazji przetestować namiotu w warunkach deszczowych, to jest w błędzie. Burza, która rozpętała się dnia trzeciego, na długo zostanie nam w pamięci. Grzmiało i lało przez dobre 4 godziny, a deszcz w pewnym momencie był bardzo intensywny, co najlepiej widać na filmie.

W tych warunkach Hiker 3 spisał się, powiedziałbym, poprawnie. Wodoodporność tropiku wynosi 3000 mm słupa wody, a podłogi 4000 mm. Powinno to zapewnić co najmniej kilka godzin spokoju bez żadnych dodatkowych zabezpieczeń. Podczas wspomnianej burzy namiot dosyć wolno namakał od zewnątrz i początkowo nie było powodów od obaw. Po trzeciej godzinie intensywnego deszczu spadło nam na głowę kilkanaście (dosłownie) kropli wody przeciągu kilkunastu minut, co jest wynikiem akceptowalnym. Jeszcze lepiej spisała się podłoga. Mimo że ewidentnie pod namiot zaczęła podchodzić woda – cały czas było sucho i komfortowo.

Podsumowując, pod namiotem Rockland Hiker 3 spędziliśmy pięć wspaniałych dni w bardzo ciekawym miejscu. Na pewno będziemy go jeszcze zabierać na kolejne wojaże.