Słabsza forma w górach

Często  niedoświadczeni jeszcze turyści, nieznający możliwości własnego organizmu, kondycji i wytrzymałości, zarówno fizycznej, jak i psychicznej, źle planują trasy i dopada ich kryzys. Brak chęci do dalszej wędrówki, narastająca apatia, zdenerwowanie – to niektóre z symptomów przemęczenia. Co robić kiedy nas lub naszych towarzyszy dopadnie kryzys?

Słabsza forma w górach

Przede wszystkim należy zachować spokój. Zatrzymać się, usiąść na chwilę, jeżeli oczywiście warunki na to pozwalają. Panika w niczym nam nie pomoże. W takich chwilach warto napić się ciepłej herbaty z termosu. Ten napój nie tylko nas rozgrzeje, ale w znaczący sposób poprawi nasze morale. Dodatkowo warto sięgnąć wtedy po przygotowany wcześniej napój izotoniczny. Wiele kryzysów w górach wynika z odwodnienia. Nadmierna potliwość organizmu podczas zwiększonego wysiłku fizycznego wypłukuje z naszego organizmu potrzebne minerały. Dobrze przygotować sobie butelkę z wodą, w której mieszamy dostępne na rynku tabletki musujące, zawierające witaminy. Dla przykładu, dobrym rozwiązaniem jest dodanie do wody: Isostaru, witaminowych tabletek musujących. Niektórzy stosują także gastrolit, który można zakupić w aptekach do rozcieńczania z wodą. Zawiera on w sobie niezbędne minerały i elektrolity, które w razie odwodnienia szybko stawiają na nogi.

Dodatkowo należy spróbować coś zjeść. Przede wszystkim ważne jest, aby mieć przy sobie coś słodkiego. Najlepiej czekoladę np. z orzechami, krówkę – która jest „bombą kaloryczną”. Jeśli te sposoby nie poprawiają nam samopoczucia, warto w apteczce mieć glukozę. W aptekach dostępna jest ona w saszetkach przygotowanych do picia bądź w tabletkach do ssania. Podobnie na organizm działa Glukardiamid.

Odwrót na szlaku to nie wstyd

W sytuacji, kiedy nas bądź naszego partnera dopada kryzys, należy znaleźć najkrótszą drogę zejściową i wycofać się. Góra nie ucieknie, a odwrót nie jest niczym wstydliwym.