Co włożyć do apteczki w góry?

Lista jest raczej niezmienna i zawiera w sobie zarówno rzeczy potrzebne do opatrzenia ran, jak i leki przeciwbólowe.

Pierwszą rzeczą, której nigdy nie powinno zabraknąć w naszym plecaku, jest folia NRC – koc ratunkowy. W razie wypadku, podczas oczekiwania na pomoc, należy owinąć poszkodowanego, dzięki czemu nie będzie on tracił ciepła. Koc ratunkowy może nam się także przydać w sytuacjach mniej kryzysowych, kiedy poczujemy zimno lub kiedy musimy skorzystać z nieplanowanego biwaku – okrywając się folią, zapewnimy sobie dostateczną izolację. W sklepach specjalistycznych dostępne są także worki wykonane z folii termicznej. 

Poza tym apteczka turystyczna powinna być wyposażona w materiały konieczne do opatrunków: gazę jałową, plastry, bandaż, małe nożyczki, chustę trójkątną, a także środki odkażające typu woda utleniona czy też odkażające gazy. Przydatne są także małe nożyczki, w razie gdyby konieczne było rozcięcie materiału czy też przecięcie bandaża, plastra.

Na szlaku niespodziewanie może dopaść nas ból, zatem warto mieć przy sobie jeden ze środków przeciwbólowych dostępnych bez recepty. Przydatna zwłaszcza dla pań jest także działająca rozkurczowo No-spa. Ważne jest, aby mieć jakieś lekarstwo na biegunkę, na przykład Stoperan. Dobrze mieć przy sobie gastrolit, który w szybki sposób wzmocni organizm przy odwodnieniu. Przydatna jest także Aspiryna czy też Polopiryna-C. Warto zaopatrzyć się w witaminę C, którą można wziąć profilaktycznie po całodziennym trekkingu. Dodatkowe wyposażenie apteczki stanowią glukoza bądź też Glucardiamid, które są nieocenionym dopalaczem podczas utraty sił na szlaku.

Ważne jest, aby w apteczce znalazł się krem z filtrem, najlepiej z faktorem 50, a także maść na oparzenia słoneczne. Podczas pakowania plecaka należy pamiętać, żeby apteczkę zapakować w łatwo dostępne miejsce w plecaku. Najlepiej w górną kieszeń lub w którąś z bocznych. Ważne jest nie tylko posiadanie apteczki, ale także umiejętne i rozważne stosowanie leków.