Jesień w Tatrach

Jesienne pułapki w Tatrach

Napisane przez: Klaudia Król

Foto: Ewelina Matyja , 05/10/2018


Jesień w Tatrach potrafi być niezwykle malownicza, zatem nic dziwnego, że na szlakach wciąż pojawia się sporo osób. Niestety wiele z nich, zachęconych spokojną aurą w swych miejscowościach, nie ma świadomości, co czeka je w górach.

Jesienne wyprawy w Tatry
Chłodna szaruga na ulicach zniechęca do wyjazdu w góry. W większości przypadków słusznie – po ośnieżonych szlakach zaleca się chodzić tylko osobom doświadczonym i odpowiednio wyposażonym. Jednak złota polska jesień sprawia, że turyści znów chętnie wyruszają na szlaki. Ocieplenie i słoneczne dni nie oznaczają jednak, że w Tatrach skończą się trudne warunki.

Przede wszystkim jesienią temperatura znacznie spada, zwłaszcza w godzinach porannych powietrze w górach lubi schładzać się do okolic 0 st. C. Nawet przy słonecznej pogodzie mogą się więc tworzyć miejscowe oblodzenia, które także dla dobrze wyposażonych turystów bywają niebezpieczne. Śniegu i lodu jest mało, więc używanie raków jest bardzo utrudnione i wymaga dużej ostrożności. Poruszanie się zaś bez nich może zakończyć się wypadkiem; warto więc zaopatrzyć się w raczki.

Przemyślmy zatem dobrze, gdzie chcemy iść. Prognozy pogody należy obserwować przez kilka dni przed wyjazdem, aby ocenić, czy po ostatnich opadach i przymrozkach warunki się na tyle poprawią, że będzie można iść na trudniejsze odcinki. Jeśli nie mamy pewności, czy na szlaku zastaniemy oblodzenia, warto wybrać łagodniejszą, mniej wymagającą drogę.

Miejmy nadzieję, że tegoroczny październik przebiegnie w górach spokojnie. Praktyka poprzednich lat pokazuje, że jest to zawsze okres przejściowy, a turyści często nie są jeszcze przygotowani na zimowe warunki, które zastają w górach. Myślmy więc i nie dokładajmy ratownikom pracy, a swoim bliskim zmartwień.