turysta w lesie

Dziś wszystkim miłośnikom poezji prezentujemy piękny wiersz Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej pt. "Las Ciemnosmreczyński". 

Z gór stromych, z białych ścian,
z wyżyn wysokich i świętych
stoczyło się grzeszne życie i w dół strumieniami ściekło.
tam w dole się rozlało, wezbrało w kłęby i męty
i wyrósł las ciemnosmreczyński.
Zielone piekło.

W górze zimno, ostro, cnotliwie.
- Tu - ciepło, duszno, zgniło -
czarny torf lepką piersią karmi potwory:
Rumianki ludzkiego wzrostu, paprocie jakich nie było,
buki o mięśniach atletów, kukły i mandragory.
Tu zbiegła się reszta boginek,
Mnich zlazł tu i Krwawy Juhas.
Żyją i dyszą w ognisku zielonym,
krzyczą i straszą wściekle.
Życie wygnane z gór czystych jeży się, ciska i bucha
i tańczą drzewa grzesznie zrośnięte
w Ciemnosmreczyńskim piekle.