wypadek w Jaskini Wielkiej Śnieżnej

Wszczęto kolejne postępowanie w sprawie wypadku w Jaskini Wielkiej Śnieżnej. Prokuratura ma sprawdzić, czy organizator wyprawy odpowiednio ją zabezpieczył.

Dwóch grotołazów zmarło w Jaskini Wielkiej Śnieżnej po tym, jak jeden z korytarzy został zalany i woda odcięła im drogę powrotną. Teraz prokurator ma sprawdzić, czy organizacja, która zajmowała się wyprawą speologów, dołożyła wszelkich starań, by odpowiednio zabezpieczyć ich wejście do jaskini. 

Prokuratorzy - z urzędu - będą badać sposób przygotowania wyprawy w sprawie "narażenia członków wyprawy eksploracyjnej na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w dniu 15 sierpnia 2019 r. w Jaskini Wielkiej Śnieżnej w Tatrach Zachodnich, tj. o przestępstwo z art. 160 § 1 k.k." - informuje Gazeta Krakowska. Zakopiańska prokuratura już na początku zdecydowała się wyłączyć ze sprawy, kierując wniosek Prokuratury Okręgowej w Nowym Sączu. Postępowanie prowadzi Prokuratura w Nowym Targu.

Przypominamy, że wcześniej wszczęto postępowanie przeciwko TOPR o nieudzielenie pomocy grotołazom.