O godzinie 17:21 grupa zgłosiła ratownikom prośbę o ratunek. Jak się okazało, turyści nie mieli odpowiedniego wyposażenia, zwłaszcza na tak ekstremalne warunki. Z powodu bardzo dużego zagrożenia lawinowego, silnego wiatru i opadów śniegu 14 ratownikom, którzy ruszyli na pomoc, nie udało się wczoraj dotrzeć do poszkodowanych. Wtedy zdecydowano o dostarczeniu im za pomocą drona kocy termicznych i ogrzewaczy, które miały umożliwić im przetrwać noc. Rano o 5 wznowiono akcję, ale na miejsce udało się dotrzeć dopiero około godziny 12. Jak na tak ekstremalne przeżycie, turyści byli w całkiem dobrym stanie. Sprowadzano ich przez 4 kolejne godziny. Akcja zakończyła się o 16 - łącznie brało w niej udział 28 ratowników.