Kobieta schodziła spod Chaty Teryego w trudnych warunkach. W czasie zejścia straciła orientację w terenie, zeszła ze szlaku i w efekcie tego spadła ze skalnego progu. Doznała obrażeń głowy, oka oraz mdłości. Na pomoc ruszyli nie tylko ratownicy HZS, ale także personel schroniska. To właśnie pracownikom chaty udało się szybko zlokalizować kobietę - dzięki światłu jej czołówki. Udzielili oni pierwszej pomocy, a następnie już ratownicy przetransportowali ranną saniami ciągniętymi przez skuter śnieżny do miejsca, gdzie czekała karetka.