Bus nad Morskie Oko

Ostatni hit znad drogi w stronę Morskiego Oka przeszedł fazę testów. Mimo obiecujących wyników wykazano dwa znaczące problemy, z którymi niewątpliwie trzeba będzie się uporać.

W minionym maju Internet niczym grom obiegła informacja o dostarczeniu na drogę nad Morskie Oko elektrycznego busa, który według licznych głosów ma na celu zastąpienie tradycyjnych wozów, zaprzęgniętych w konie. Wszystko to naturalnie w kontekście zażartej dyskusji na temat warunków pracy zwierząt na słynnej trasie powoduje, że wszelkie doniesienia o dostarczonym do Tatrzańskiego Parku Narodowego pojeździe są wprost gorącym materiałem. Tym bardziej, że wspomniany bus przeszedł już fazę testów.

Co ciekawe, problematyczny nie okazał się jego zasięg i moc. Jak zaznaczył sam jego kierowca, pojazd bezproblemowo działa przy podjazdach. Dodał również, że chociaż bus pokonywał trasę cztery razy dziennie na jednym ładowaniu, to bez trudu mógłby wykonać sześć takich kursów. Jest to o tyle istotne, ze względu, że jednym z głównych zarzutów kierowanych przeciw samochodom elektryczny, jest ich krótki zasięg. Należy jednak nieco powściągnąć się z optymizmem – zobaczymy, jak akumulatory sprawią się w zimowych, bardziej wymagających warunkach.

Nie wszystko jest jednak tak idealnie, jak może się wydawać. Pojawiły się bowiem dwa problemy, które będą wymagać rozwiązania. Pierwszy dotyczy miejsca na wózek inwalidzki. Okazuje się, że w busie przewidziane jest tylko jedno, co – zważywszy, iż priorytetem mają tu być osoby niepełnosprawne – raczej nie budzi zadowoleni.

Drugi temat może wydawać się na pierwszy rzut oka dość nietypowy. Chodzi tu bowiem o dźwięk pracy silnika – i tu problemem wcale nie jest hałas, który mógłby oddziaływać niekorzystnie na tatrzańską przyrodę. Chodzi tu raczej o… cichy dźwięk, jaki wydaje jednostka napędowa. Jej niemal bezgłośne użytkowanie może być niebezpieczne w przypadku natężonego ruchu turystycznego. W końcu charakterystyczny tętent koni jest dobrze słyszalny na trasie – z „elektrykiem” jest jednak pewien kłopot. Niewykluczone, że w tym celu w pojazdach zostanie zainstalowany dźwięk, mający na celu ostrzegać przechodzących turystów.

Chociaż bus ma swoich zwolenników i przeciwników na pewno stanowi ciekawy przedmiot dyskusji. Z całą pewnością jest pewnym znakiem naszych czasów, symbolizując nowoczesność i technologię, wkraczające na teren świata przyrody. Pozostaje nam czekać, jak do wspomnianych kwestii odniesie się TPN.