Akcje ratunkowe TOPR

Obecnie w wyższych partiach Tatr panują ciężkie i bardzo wymagające jesienno-zimowe warunki. Przekonali się o tym turyści, którzy potrzebowali pomocy ratowników TOPR w dniu wczorajszym.

W poniedziałek około godziny 8:00 po pomoc ratowników zadzwonił turysta, który z powodu niewłaściwego przygotowania do panujących warunków, utknął w trudnym terenie pod przełęczą Zawrat. Mężczyzna został ewakuowany śmigłowcem do Zakopanego. Z kolei późnym wieczorem do centrali TOPR nadeszło zgłoszenie od innego turysty, który poinformował, że wraz z kolegą w trakcie wycieczki przez przełęcz Krzyżne, ze względu na różnicę tempa rozdzielił się z dwiema partnerkami. Wszystko wskazywało, na to że kobiety pozostały w górach bez odpowiedniego sprzętu zimowego, a także żadnego źródła światła. Co gorsza nie było z nimi żadnego kontaktu telefonicznego, aby można było ustalić ich pozycję. Na poszukiwanie turystek wyruszyły trzy grupy ratowników, które miały na celu sprawdzenie szlaku na trasie Murowaniec- Krzyżne - Dolina Pięciu Stawów Polskich. Ratownicy natrafili na turystki pod przełęczą Krzyżne, w Pańszczyckiej Kolebie. Po udzieleniu pomocy i ogrzaniu, kobiety zostały sprowadzone do schroniska Murowaniec i dalej zwiezione do Zakopanego. Przypominamy, że pozornie dobra pogoda w dolinach, czy w Zakopanem może okazać się aktualnie bardzo złudna. Należy pamiętać, o tym że w wyższych partiach gór zalega warstwa świeżego śniegu. Poza tym jest bardzo ślisko i wietrznie. Aktualne warunki wymagają dużego doświadczenia w turystyce a także odpowiedniego sprzętu.