Pracujący na miejscu ratownicy Horskiej Zachrannej Sluzby niestety do tej pory nie dotarli do poszkodowanego. Jak relacjonuje portal sme.sk, lawina jest duża i długa - od grani aż po dno doliny. Po godzinie 17 HZS musiał podjąć bardzo ciężką decyzję o przewaniu akcji poszukiwawczej. Bardzo pogorszyły się warunki - nadeszła śnieżyca i zaczął wiać silny wiatr. Wszystko to stanowiło zagrożenie dla ratowników, którzy na miejsce zdarzenia powrócą dopiero jutro rano.