Śmigłowiec TOPR Sokół

Sporo pracy miał TOPR w czwartkowy wieczór i piątkowy poranek. Jednocześnie prowadzono dwie akcje pomocy taternikom, którzy niemalże w tym samym czasie utknęli w ciężkim terenie.

Jak czytamy w Kronice TOPR, najpierw około godziny 20 przyszła informacja od 3-osobowego zespołu, który wspinał się na Kazalnicy. Taternicy pomylili drogę, a jeden z nich jest wyczerpany. Kilkadziesiąt minut później przyszła informacja z rejonu Żabiej Przełęczy, gdzie utknęło dwóch wspinaczy. Zjechali oni do miejsca, w którym nie byli w stanie założyć kolejnego bezpiecznego stanowiska zjazdowego. Obydwu zespołom polecono przenocowanie w ścianie. Rano po godz. 6 ruszył śmigłowiec, który ewakuował zespoły z trudnego terenu.